Słyszałem, że to "stara baba była" kiedy ten film kręcili, ale mnie osobiście o wiele bardziej podnieciła (w sensie - rozbudziła moją męską wyobraźnię) niż 99% młodych "lasek". Tamte mają tylko mniej lub bardziej ponętne ciała, ta zaś gra na moich zmysłach i wyobraźni jak Paganini na skrzypcach. Obejrzałem po raz kolejny ten film i teraz idę do łóżka (bo to wieczór już późny). I podejrzewam, że będę miał piękne sny z Rene w roli głównej....
Życzę ujmujących snów:) Mi mógłby się przyśnić Pierce Brosnan ;) A u Ciebie siła autosugestii okazała się być owocna?:)
Russo jest w tym filmie zabójczo ponętna. Scena włamania się do domu Crowna w celu zlokalizowania skradzionego obrazu - ubrana cała na czarno i przede wszystkim te czarne skórzane rękawiczki. Scena taneczna z Brosnanem (niestety należy do wyjątkowo trywialnych) - Russo w ciemniej i mocno prześwitującej kreacji prezentuje się zniewalająco. Duet Russo - Brosnan wypada znakomicie.
a ja wlasnie onioslam zupelnie inne wrazenie- na sile probowali ja zrobic jako ponetna i slabo im to wyszlo, z punktu widzenia kobiety