Dziś to już tylko bezmiar naiwności okraszony masą cliche.
Na dodatek ta cudowna fabuła. Wojskowi wyrzucają robota na złom, by później za wszelką cenę go odzyskać.. Śmiech na sali..
Film jako typowy sci-fi mialby fajną rację bytu, ale zbyt bardzo podniedociągany, a szkoda, mi oglądało sie w niektorych momentach bardzo przyjemnie.
Pojawiały sie tam tak absurdy, że nie wierzę, aby reżsyer tego nie widział przed wypuszczeniem. Przedmioty co scene znikały. Nieskończona materia, która z sci-fi potrafiło sie zrobić mocne fantasy, aczkolwiek to moja opinia. :D