Ja tylko dodam że nie lepiej było adoptować normalne dziecko? W przyszłości nie ma domów dziecka? Nie ma sierot? Fajny film, ale to siedziało mi w głowie.

W koncepcji przyszłości z tego filmu na pewno jest ich mało - wyjaśnienie jest na początku filmu.

"Bóg stworzył Adama, żeby Adam go kochał."
Ale czy odwrotnie?

Twoje stwierdzenie, że "istotą posiadania dziecka jest jego wychowanie, aby dorosło i stało się człowiekiem", jest smutne, bo zakłada, że tylko dorosły jest człowiekiem...

Ale niektórzy dorośli są tak wychowani, że faktycznie ciężko ich nazwać ludźmi XD

Jak ja uwielbiam ludzi, którzy muszą zawsze czepić się jakiegoś słówka. To taka choroba cywilizacyjna?

To akurat rezultat rozwoju cywilizacyjnego, ze szczególnym uwzględnieniem piśmiennictwa i logiki. Chorobą cywilizacyjną nazwałbym raczej upowszechniający się trend do instrumentalnego użycia słów (z lekceważeniem dla ich warstwy semantycznej) ku wyewokowaniu tymczasowego wrażenia, po którym to wrażeniu kurz szybko opada, a wszelkie szczegóły idą w niepamięć.

Hmmm... Interesujące spojrzenie. Dzięki!

Buahah. Kolejny argumnet.

"Przecież istotą posiadania dziecka jest jego wychowanie, aby dorosło i stało się człowiekiem."
Czyżby? Naciągane to bardziej niż ten film.

Kto i gdzie powiedział, że " istotą posiadania dziecka jest jego wychowanie, aby dorosło i stało się człowiekiem"?

Nie zgadzam się z takim ujęciem sprawy, wg. której istotą życia miała by być BEZMYŚLNA, AUTOMATYCZNA
"produkcja" ludzi dla samej produkcji.. Czyli WEGETACJA dla wegetacji, jak rośliny..

LUDZIE są czymś więcej mają swoje tzw. POTRZEBY !!!


Ludzie nie sprowadzają się tylko to "niewolników" takiej lub innej doktryny (reliigi/ideologii) która koduje (pierze) im umysły na takie przekonania, że coś "powinni", że są tu "za karę" że mają jakąś "misję", że są tylko wykonawcami, pariasami, do tzw. ROBOTY!

________________________________________________________________________________ _____________________________________
Jeśli nie wiesz po co komu dziecko to się najpierw zapytaj a potem wyrażaj sądy,
a najlepiej jeśli czegoś nie wiesz to się nie wypowiadaj (bo brzmi to co najmniej głupio)

Dzieci nie są tylko produktem do zasilania danej sekty/religii/armii wyznawców
Są radością życia rodzica, który często nie chce aby dorosły (nie che ich stracić oraz przestać być potrzebny)

poza tym, ten robot jaj zauważyłeś UCZYŁ się i stawał się coraz bardziej DOROSŁY

NIE PO OPAKOWANIU się ocenia.. Do z czasem mógłby być jak stary mędrzec w obudowie dziecka

________________________________________________________________________________ _______________________

Odn. końca wypowiedzi - każdy ma na uwadze to co sam chce lub zna
(jeśli dzieci kojarzą się Ci tylko z pedofiliom to współczuje)

Żona do męża - zróbmy sobie dziecko
on - ty podofilino, za mało obmacywałaś pierwsze (które już dorosło)

ktoś chce urządzić plac zabaw na osiedlu
-ty pedofilu, mało tobie gapić się na te na ulicach miasta

Trzeba chyba mieć coś nie tak z głową, albo przedawkować brukowe gazety z takimi GŁUPOTAMI
aby w ten sposób kojarzyć dzieci.

"Kto i gdzie powiedział, że " istotą posiadania dziecka jest jego wychowanie, aby dorosło i stało się człowiekiem"?"

Chyba...NATURA, SENS NATURALNY.

"Nie zgadzam się z takim ujęciem sprawy, wg. której istotą życia miała by być BEZMYŚLNA, AUTOMATYCZNA "produkcja" ludzi dla samej produkcji.. Czyli WEGETACJA dla wegetacji, jak rośliny.."

Co, gdzie, jaka bezmyślna. Człowiek chyba MYŚLI czy chce mieć dziecko czy nie. To właśnie tym różnimy się od zwierząt, że dzięki mózgowi kontrolujemy chcicę i... skutek docelowy wytrysków :D
No chyba, że masz na myśli tych debili co tam po pijaku coś... 'popełnili' przez przypadek, bezmyślnie ;)

"LUDZIE są czymś więcej mają swoje tzw. POTRZEBY !!!"
I co? To nic nie zmienia co do tego, że rodzice są po to, żeby zagwarantować dziecku bezpieczne dojście do dorosłości i żeby potem gdy już umrą — nie zginął w kontacie ze światem.


"Ludzie nie sprowadzają się tylko to "niewolników" takiej lub innej doktryny (reliigi/ideologii) która koduje (pierze) im umysły na takie przekonania, że coś "powinni", że są tu "za karę" że mają jakąś "misję", że są tylko wykonawcami, pariasami, do tzw. ROBOTY!"
Weź się uspokój, bo już zaczynasz całkiem pieprzyć od rzeczy i nie na temat :/
Ale jak już jesteśmy poza tematem, to proszę bardzo, ludzie przecież są DO ROBOTY. Nie można żyć i nie pracować. ROBOTA to jeden z podstawowych, wymuszonych obowiązków człowieka.


"Jeśli nie wiesz po co komu dziecko to się najpierw zapytaj a potem wyrażaj sądy,"
Przecież WIE, bo napisał.
A może ma w du..pie jak tobie się wydaje - po co komuś dziecko - i nie potrzebuje się ciebie o to pytać.


"Dzieci nie są tylko produktem do zasilania danej sekty/religii/armii wyznawców"
Uspokój się psycholu.

"Są radością życia rodzica, który często nie chce aby dorosły (nie che ich stracić oraz przestać być potrzebny)"
Tzn. że jakaś patologia i problemy pogodzenia się z rzeczywistością. Dzieci dorastają. A gdy dziecko potrafi sobie samo poradzić (bez rodzica) to rodzic powinien być dumny i zadowolony, że jednak dobrze się spisał.
Są tacy 'patologiczni' rodzice, dla których dziecko jest "radością życia" póki jest małe. Ale jak już jest nastolatkiem, zaczyna pyskować... to "już jest nie fajne" :/
A w pewnym wieku i tak nie dałby rady zajmować się małym dzieckiem (wiem to jak czasem zostawię swoje z dziadkami).
Więc wszystko jest zgodznie Z NATURALNYM, LOGICZNYM PORZĄDKIEM.
I nikogo tu nie obchodzi, że ty "się nie zgadzasz" na taki model :D

No, a pluszowe misie są dla zoofilów. Masz coś misiu z głową.

Ale żeś bezmyślnie pieprznął :/ Jak nikt nie ma 'erekcji' na dziecko czy innych takich zachowań, to nie ma żadnego pedo-zboczenia... idź się leczyć.

Słuszne spostrzeżenie. Takie robociki to raj dla pedifilów. Niestety obawiam się takiej przyszłości. Ludzie wszystko sobie wytłumaczą i zracjonalizują...

To jest pierwsza rzecz która przychodzi człowiekowi na myśl - po co coś co zawsze będzie dzieckiem. Nawet jeśli będziesz stary i sam będziesz potrzebował pomocy.