Przedmiotem naszego dyskursy jest film: "2010: Odyseja kosmiczna". Przeglądałem powieści z uniwersum kosmicznym z serii Odyseja. Odyseja kosmiczna. Miód tak nawzajem mówiąc:
2001: Odyseja kosmiczna (2001: A Space Odyssey, 1968)
2010: Odyseja kosmiczna (2010: Odyssey Two, 1982)
2061: Odyseja kosmiczna (2061: Odyssey Three, 1987)
3001: Odyseja kosmiczna - finał (3001: The Final Odyssey, (1997)
Dwie pozycje przykuły moja uwagę a mianowicie "Łowca Androidów" jak i "Obcy- 8 pasażer Nostromo", w reżyserii sir Anthony Hopkins' na motywach powieści: "2010: Odyseja kosmiczna" i "2010:Odyseja kosmiczna" (1990). w reżyserii Peter Hyams'a. Nie jestem feiterem, ale jak spojrzałem na topkę. Petera Hyams'a, To w sumie specjalizuje się w filmach kasy "D". Nie lepiej by było gdyby ten film wyreżyserwał sir Ridley Scott? "To reżyser takich bestseller i arcydzieł jak "Obcy- 8 pasażer Nostromo", czy "Łowca Androidów" z zakresu science fisction. Verhoeven to słabeusz. Rzucił się z motyką na słońce. Ten ambitny film science-fiction, go przerósł. Zobaczcie sobie jego dorobek kinematograficzny. "Pamięć Absolutna jak dla mnie ma wysoce zaniżoną ocenę na filmwebie. Verhoeven to słabizna która nie potrafi kręcić filmów. Co do klasyku "Pamięci absolutnej" to trochę zmarnowany potencjał (czyt. sir Ridley Scott Zrobił by o 100% lepiej.
Może i Ridley zrobiłby to lepiej, ale niestety nie zrobił i miejmy nadzieję, że już nie zrobi. W dzisiejszych czasach kolejny film z serii nie ma już racji bytu, nikt nie włoży w niego tyle serca i wrażliwości, co Stanley. Niech sir Kubrick spoczywa w pokoju.