Zastanawiam się czy zakończenie w którym Max wali w głowę 1900 i wyciąga go ze statku nie było by lepsze lub porównywalne z oryginałem.
Chodzi o dodaniu kilku scen w których:
-1900 się budzi i nie może się pogodzić, że nie zginął na statku i obraża się na Max'a
-trwa poznawanie nowego świata
-1900 odnajduje sens życia na lądzie (muzyka, dziewczyna itp)
-1900 dziękuje Max'owi za uratowanie życia
Jak miałbym kręcić ten film to wydałbym go w 2 wersjach w oryginalnej i tej ww.