Przewidywalny, wtórny do bólu, wręcz do granic możliwości, sztampowy - nic nie zaskakuje, od
początku, do końca wiadomo jak się skończy. Na plus - te wszystkie ograne motywy zostały zgrabnie
pokazane i dobrze zagrane. Zawiodłem się nieco na Sami Gayle, jestem fanem jej talentu po
rewelacyjnie zagranej roli w "Z dystansu". Być może jej rola nie pozwoliła na zbyt wiele..?