PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606085}

12 godzin

Stolen
5,9 15 108
ocen
5,9 10 1 15108
12 godzin
powrót do forum filmu 12 godzin

Oj Nicolas Cage musi mieć rzeczywiście spore długi, skoro
grywa już w produkcjach omijających duży ekran, trafiających
bezpośrednio na dvd. Do czego do doszło. Powiem szczerze,
że już nie mogę się doczekać ''Frozen Ground'' oraz ''Joe'', bo
te filmy mogą się różnić od tych wszystkich w których Cage
występował w ostatnich latach. Jak już kiedyś pisałem,
chciałbym ponownie zobaczyć tego aktora w jakimś dramacie
coś ala ''Zostawić Las Vegas'', a nie tylko w patrzeć jak się
marnuje w kiepskich sensacyjniakach z ''dramatem w tle''.
Tak samo jest i tym razem w ''12 godzinach''. Ale powiem
szczerze, że gdyby to był nagłośniony hit kinowy, nie dałbym
nawet takiej oceny. Za co zatem taka ocena. W pierwszej
kolejności za akcję. Miałem wrażenie, że dzieje się tu więcej
niż w ostatnio oglądanym ''Bogu zemsty'', który chwilami mnie
usypiał. Lecz już sam scenariusz to nic więcej niż tylko zwykły
schemat w tego rodzaju filmach, bo ''12 godzin'' to nie
pierwszyzna. Poza tym jest tu kilka scen w których kaskaderzy
nieźle się spisali, dlatego też wyglądają w miarę realnie.
Gorzej rzecz ma się tego, czego dokonuje Will. Mam na myśli
bezproblemowe taszczenie torby z 10 mln dolarów, a przecież
to trochę waży, wydostanie się z kajdanek i cuda, których
dokonuje nasz bohater zaraz po tym, kradzież złota, czyli
sposób, oraz lekkość z jaką wynosi on łup na powierzchnię. O
akcji na komisariacie, czy tej finałowej już nawet nie
wspomnę. Twórcy w tych fragmentach filmu lekko przesadzili
z absurdami. Denerwuje mnie trochę też postać Vicenta. Tak
prawdą mówiąc jego plan jest niczym innym jak jednym
wielkim chaosem. Tylko z pozoru jest on przemyślany.
Szkoda, że film nie jest przynajmniej w stylu pierwszych
kluczowych 20 minut. Później jest już na prawdę różnie, a
Harlend i jego policyjna chorda, tylko mnie irytują. Gdy już
Willa mają, on im ucieka, albo sami przymykają na pewne
rzeczy oko, aby tylko doprowadził ich ... No właśnie sami już
chyba nie wiedzą do czego.
Nicolasek przez pewien okres filmu ze swoim nieporadnym
wyrazem twarzy jeszcze jest do zniesienia. Nawet się po
kątach uśmiecha :) Czym jednak w głąb lasu, tym wszystko
staje się jednak tradycją i na twarzy aktora ponownie pojawia
się ponura mina, sztuczna złość i obojetność. OMG... znowu
to samo.
Mamy też kilka cennych, życiowych tekstów w stylu: ''w miłości
czas szybko leci, ale z czasem miłość szybko przemija'', jakie
to głębokie, czy ''nikt nie rodzi się kryminalistą'' - to fakt :)
Hasło ''to kiepski pomysł okradać najlepszego złodzieja
Ameryki'', aż mnie zwaliło z nóg. Co za nieudolne zdanie.
Do wszystkiego dochodzi muzyka zalatująca Bondem
(chwilami kiepska) oraz ohydne taksówki Nowego Orleanu.
''12 godzin'' to przeciętna, typowa rozrywka na naciągane 5/10
Pozdrawiam

djrav77

fajnie to opisales. dziekuje - nie ogladam

ocenił(a) film na 5
meph79

Przeglądnąłem Twoje filmy oraz ostatnie oceny i muszę stwierdzić, że wybierasz raczej te wysoko notowane pozycje, a także filmy nieco lepsze. Ten jest zupełnie najzwyklejszy w świecie, a to co piszę (zresztą jak zawsze) jest tylko moim odczuciem, a do oceny zawsze podchodzę subiektywnie, czyli nie wzoruję się na modzie i obiektywizmie. Nie znaczy to jednak, że ''12 godzin'' Tobie na raz nie podejdzie, lecz jeżeli rzeczywiście masz tracić czas, to lepiej sięgnąć po lepszą i ciekawszą rozrywkę, bo pomimo, iż ze świecą, ale jednak można dziś znaleźć :)

djrav77

Nie wiem czy Twój czas jest aż tak cenny, czy tak mało go masz? Ja nie żałuję, po fajrancie zawsze mam czas na film i ten nie jest najgorszy. Co wy macie ostatnio z tym "straconym czasem", psychoza? Lepiej obejrzeć kiepski film niż urżnąć się w knajpie, nieprawdaż? Wrzuć na luz.

ocenił(a) film na 5
Burmistrz

Zgadam się. Nawet ekonomiczniej lepiej się na tym wychodzi. A i po takim gorszym filmie kac jest mniejszy niż po uchlaniu się. Z tym, że ja rzadko sięgam po alkohol, a zdecydowanie częściej po film. I uwierz mi, gdybym stwierdził, że to totalne dno (mówię jako rozrywka), to nie dałbym na pewno mu piątki.
Co do czasu, to akurat jego zawsze brak i jest bezdyskusyjnie bezcenny.

djrav77

Bezcenny? Tak, ale nie bezdyskusyjnie. Dla mnie czas jest bezcenny wtedy, gdy mogę go zamienić na coś wartościowego. Jednak, są takie momenty kiedy i tak siedzę, pierdząc w fotel, wtedy nie ma dla mnie znaczenia czy obejrzałem wartościowy film, czy jakiegoś "przeciętniaka", ważne aby czas umilić.

Burmistrz

Szczerze mowiac opinie z filmwebu traktuje jako poboczny motyw jakim sie kieruje. Czesto decyduje polecenie znajomych, ktorych gust mniej wiecej znam. Glownie jednak osobisty instynkt i doswiadczenie ;-) . Zdaza sie,ze filmy slabo tu oceniane bardzo mi sie podobaja jak np. ostatnio "Upside Down". Tym niemniej raz na jakis czas warto gniota w rodzaju "Skyfall" ,czy "Sep" obejrzec, aby nie zatracic kontaktu z rzeczywistoscia ogladajac tylko dobre filmy. Tez mam stosunkowo duzo czasu,ale po fajrancie mozna duzo innych,ciekawych rzeczy robic zamiast filmow. Gry planszowe, gry wideo, ksiazki, sport, spacer po lesie i takie tam. Dobry balet tez jest potrzebny. Mysle,ze raz w tygodniu kazdy facet musi sie zresetowac dla komfortu psychicznego ;-) Kac?? hmmm jak to spiewal Kukiz "zoladek to nie San Francisco" ;-) http://www.youtube.com/watch?v=zHy9-qF5kAo . Pzdr

ocenił(a) film na 5
meph79

Czy wpompowanie w siebie paru litrów piwska nazywasz resetem?
Dzięki, wolę wódzię raz w ... no an jakiś czas :)
Co do ''czasu'', to fakt, nawet uwielbiając kino i traktując go jako hobby, niektórzy w ogóle nie mają kompletnie żadnych zainteresowań, można spędzić przyjemniej czas. Poza grami video, bo to nie mój konik, pod wszystkim innym bez wahania się podpisuję.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones