Twierdzisz ze system i Ci na gorze sa dobrzy?

Nigdzie tego nie twierdzę.
Ci na górze są odbiciem nas - im gorsi są oni, tym gorzej to świadczy o nas. Tak uważam.
Film zachęca do anarchii. W moim przekonaniu anarchia nie prowadzi do wyłonienia do władzy najlepszych, oświeconych czy innych elit bez skazy, lecz wynosi na szczyt jednostki najbardziej brutalne i bezwzględne.

Chyba że tak.

Skończyłem oglądać i twierdzę że film nie wzbudził we mnie "nastroju rewolucyjno-anarchistycznego" , jesteś w błędzie tak myśląc . Uważam że film raczej ukazuje źle skonstruowany system sądowniczy i prawny i że należy się zastanowić nad tym jak go udoskonalić, a nie powielać cały czas te same błędy. Prawnie każdemu należy się obrońca w sądzie - nawet największym zbrodniarzom , ale moralnie jeśli owy zbrodniarz jest winny i jego obrońca to wie - to powinien zrobić wszystko aby tego zbrodniarza ukarać i wsadzić do więzienia tak jak to właśnie zrobił Al Pacino w tym filmie , a nie bronić go za wszelką cenę jak to jest teraz na całym świecie, teraz mamy błędny system , i nie jest to system sprawiedliwy , ale nie odczułem jak to nazwałeś chęci rewolucji i niszczenia systemu, raczej każdy oczekuje naprawy a nie zniszczenia i uchwalania nowych siłowych zasad .