Film przepiękny, genialny. Jak najbardziej zasłużony Oscar przede wszystkim dla Benigniego. Przejmująca opowieść o wspaniałym człowieku, mężu, a przede wszystkim ojcu. W sytuacji tak wielkiego zagrożenia życia, potrafić się śmiać i zabawiać dziecko. Zastanawia mnie czy ten film oparty jest na faktach? To jakieś wyznanie Giosue'a?
Każdy komercyjny film jest fabularny... :D w takim filmie mogą przytrafić się historyczne nazwiska, albo nazwy miejscowości, i to tyle albo niewiele więcej, wtedy kategoryzują taki film, że jest oparty na faktach, albo jest biograficzny, albo co gorsza historyczny, bo jak ktoś uczy się historii, albo wyrabia sobie zdanie o historycznych wydarzeniach, przez takie filmy, to już dramat. :D Wtedy świadczy o takiej osobie, że coś jej się w głowie poprzewracało., myli rozrywkę, zabiegi komercyjne, z faktyczną historią, dziedziną wiedzy.