To jest to! Ta gra jest kwintesencją Falloutowości a misje mają tyle opcji że... cholera
przechodzę ją czwarty raz a jeszcze nie wychwyciłem wszystkich smaczków i bajerów. Co
prawda początkowo skrzywiłem się na wieść o drużynie składającej się z jednej osoby i psa
ale pewien mod znowu powrócił mi banana na twarz...
Mimo iż nadal grafika i system są żywcem wzięte z 3, NV to gra której bliżej do jej wielkich
poprzedniczek. Powrót na Zachód był strzałem w dziesiątkę, a nietknięte Vegas wygląda o wiele
lepiej niż lipne ruiny Waszyngtonu z 3, ogólnie przypomina nieco gangsterskie New Reno z
Falla 2. Jedyną wadą jest chyba...
Jak sądzicie, po wątku z kosmitami w Fallout 3 jestem wręcz pewien że jednym z DLC
będzie Area 51. To bardzo blisko Vegas.
To ten sam Marcus co w 2? Nie wiem bo nie grałem i pewnie prędko nie zagram. Wystarczy że
potwierdzicie.
Zacznę od tego, że grałem we wszystkie Fallouty poza najnowszym, we wszystkie niemal gry Bethesdy oraz Neverwinter Nights od Obsidianu. Jest to dość ważne wprowadzenie, ponieważ każdy zespół developerski nadaje swój styl danej grze.
Fallouty 1 i 2 - chociaż gry te uwielbiam - mają głupawy wątek przewodni. Ich siłą...
1. Ile sztuk broni białej używa gracz w tej grze?
2. Ile sztuk rzeczywistych (naprawdę istniejących w naszym świecie) broni palnej używa gracz w tej grze?
3. Ile sztuk fikcyjnych broni palnej używa gracz w tej grze?
Czekam na odpowiedź, bo nie rozumiem tego.
W Fallouta 3 grało mi się świetnie, gra miała świetny klimat, gameplay i nawet fabuła jak na cRPG'a trzymała poziom. Zaraz po ukończeniu trójki w moje wygłodniałe ręce wpadł New Vegas; ciekawy klimat spustoszałej Kalifornii i Las Vegas, klimatyczny wstęp - pomyślałem. Jednak do dziś moja sesja w tej grze nie jest w...
Powinna wyjść jako darmowy dodatek do świetnej trzeciej części (która była prze-genialna, szczególnie pod względem klimatu i fabuły).
Niemal zero nowości względem trzeciej części, beznadziejna fabuła, stary silnik graficzny który może w 2006 robił wrażenie w Oblivionie, ale w 2010 roku w tego typu grach powinny być...
Nie ma tu takiego postapokaliptycznego ( czy jak to się tam pisze ) klimatu, czuję się tu
jakbym żył sobie w normalnym Mojave, normalnym Vegas i jakiejś wesołej zaludnionej
pustyni. W Fallout 3 czułem ten smaczek apokalipsy wiedziałem że gdzieś tam jakaś
atomówka walnęła.
Fabuła i klimat może i są fajne, a także wciągające, ale techniczno-jakościowe
wykonanie gry jest moim zdaniem masakryczne i to ogromny minus tej gry.
Ale dobra zacznijmy od rozszerzenia mej wypowiedzi.
Klimat jest zajebiaszczy, w co nie wątpię i do tego ten ogrom falloutowego świata zdaje
się być po prostu...
Też macie wrażenie, że gdyby połączyli F3 i FNV, to taka gra miałaby dużo lepszy klimat? Mi
w trójce brakuje piaszczystych pustyni, takiego jakby postnuklearnego westernu, jeśli
można to tak nazwać, a w Nowym Vegas mało mi tego enklawowato-BoS'owego żelastwa.
Gdyby jeszcze nie silnik Obliviona (jak dla mnie...
Przede wszystkim po serii atomówek szanse na przetrwanie jakiegokolwiek życia były by zbliżone do 0. Ludzie wyginęli by w ciągu jednego pokolenia. Nie było by żadnego pożywienia, a przez dziesiątki lat ziemia byłaby totalnie skażona i wyginęło by większość życia. Kolejne urodzone dzieciaki matek, które żyły w okresie...
więcejSuper gra polecam, szkoda ze nie powstała Polska Wersja językowa, załuje ze w grze podczas misji dla RNK , zabiłem dowódce chanów w nocy gdy spał, i ze nie postrzelałem żołnierzy bractwa stali jak komunistów .