Nudy, dłużyzny, 15-minutowa scena zamiatania parkietu, sceny muzyczne rozciągnięte w nieskończoność, mnogość mało atrakcyjnym, nic nie wnoszących wątków, jak też pseudozabawnych scen, a do tego umiłowanie w obrzydliwościach - typu wymiociny czy rozgniatanie czaszki i wyjmowanie mózgu...
Za dużo narkotyków tudzież...
„He totally did NOT rape his own under-age daughter and then write a television series about it. She totally has NOT lived under a DEATH THREAT from her own father, all her life if she ever told. He NEVER had his “best friend” murdered. And he DEFINITELY NEVER suggested to me that I should kill myself! There’s a whole...
więcejOdcinek tragedia,to nie jest żadne Twin Peaks tylko starczy odlot Lyncha.Nie dało się tego oglądać nawet po pijaku.Jeżeli Lynch chce produkować swoje wymiociny to niech zrobi to pod innym szyldem a nie pod nazwą Twin Peaks bo rzyga na własne dzieło.Od 10 minuty odcinka seria męczących scen,rzępolenie jakiegoś zespołu i...
więcej
Takich seriali sie juz dzis nie robi.
Genialna rezyseria i genialna fabula.
Wyraznie widac ze scenariusz byl mocno przemyslany od poczatku do konca.
Genialna komedia
Genialny horror
Genialna gra aktorska
Genialna muzyka
Genialne dla mnie chyba wszystko bo to jest poprostu powrot w starym dobrym stylu jak za...
Pierwsze skojarzenie które mi przyszło na myśl, już dość wcześnie. Czasem gdy to robisz w kilka osób masz dwa rozwiązania, pompujesz do momentu w którym wiesz że to już koniec lub najzwyczajniej odrzucasz rozsądek mając świadomość porażki „dmiesz” dalej, każdy z nas to robił i każdy wie z czym zostaje się na koniec w...
więcejZamiast stworzyć spójny scenariusz wolał bawić się efektami specjalnymi, jak macierewicz makietkami śmigłowców i czołgów.
Nowy Twin Peaks mnie zmęczył. Dużo niepotrzebnych, wręcz denerwujących scen. Być może to kwestia upływu czasu i odmiennego spojrzenia na różne sprawy. Dla mnie strata czasu.
Nie dość, ze postaci to emocjonalnie kłody, a dialogi sprawiają każdemu z ekipy trudność, to jeszcze brak muzyki potęguje beznadzieję i nudę tego gówna.
Nie takiego Twin Peaks chciałem, to puste i smętne dno jest zaprzeczeniem emocjonalnego i klimatycznego oryginału.
A najśmieszniejsi są ludzie którzy udają, że im się to podoba i się zachwycają doszukując się w tym głębszych treści i przesłania. Gdyby ten serial nie nazywał się "Twin Peaks" a David Lynch ukrył się za pseudonimem to ciekawe ilu by zdobył fanów? Jakim cieszyłby się uznaniem? Tego nie da się oglądać, a przerost formy...
więcej