Wreszcie dotarło do mnie jak negatywną postacią jest Maggie.
Pożerana nienawiścią do Negana gotowa poświęcić każdego, próbując się go pozbyć cudzymi rękami, lub wyładowując swoją frustrację w każdy możliwy sposób na innych. Szkoda, że w tym wszystkim nie miała czasu na zajęcie się synem, którego tak podobno kocha.
Maggie niczym Ripley z "Obcego Przebudzenie".. Chodzi o scenę, jak spadła na sztywnych i ten typ o dwóch głowach napierał na nią..
Po tym, jak TWD stoczyło się po równi pochyłej, to w końcu mamy jakiś skok jakościowy fabuły. W końcu jest jakiś zwrot akcji, który nie był oczywisty do bólu od samego początku, w końcu coś zaskakuje.
Nie mniej wciąż irytuje brak jakiejkolwiek logiki w większości scen z zombie, które raz kompletnie nie zwracają...
Bardzo dobry sezon. Świetny pomysł, żeby zgłębiać tu te 2 postaci w taki emocjonalny, nie schematyczny sposób. I widzę że poprawili scenografię, jak i widoczki. Zombiaki im juz od początku dobrze wychodziły, ale teraz chyba zainspirowani The last of us, postarali się też i o te aspekty. Fajnie się oglądało. Jeśli...
który przygarnie DEAD CITY - może netflix, prime, hbo czy disney, bo sezon się zakończył, ale chyba nic na razie nie słychać gdzie będzie go można zobaczyć. Oprócz lipnych stronek czy po prostu pobierając z torrentów...