.. nieustannie miałam wrażenie, jakbym oglądała czyjąś zabawę w Escape Room/pokój zagadek, która w sumie trwała 7 godzin i 46 minut ;)
Kto wpadł na pomysł promowania tego serialu jako następce Stranger Things? To dobry serial, ale do genialnego ST mu bardzo daleko. O ile pierwszy odcinek daje nadzieję na coś ciekawego o tyle im dalej w las tym nudniej i nijako. Końcówka jeszcze jakoś nabiera tempa, ale generalnie odczucia mam mocno mieszane. ST...
Po tak wysokiej ogólnej ocenie i tylu pozytywnych komentarzach spodziewałem się czegoś zdecydowanie lepszego niestety po obejrzeniu wszystkich odcinków czuję rozczarowanie nie jest to może jakiś gniot bo chwilami potencjał jakiś tam było widać ale po tak wysokiej ogólnej ocenie można było oczekiwać zdecydowanie czegoś...
więcejNie wiem czym się większość tak jara. Ledwo dotrwałem do końca. Jeden z gorszych filmów jakie widziałem.
Wprawdzie jestem na 4 odcinku ale nie wiem czy dociągnę do końca. Psychologiczo - religijny bełkot w poetyckim wydaniu. Akcja często bez sensu ( po co skacze z mostu, skoro po powrocie z zaświatów nadal będzie pod mostem? ) Tematyka może ciekawa. Ale ja polecam film ,,Martyrs. Skazani na strach" o tym samym, a krótko...
więcejSerial wciągnął mnie od pierwszego odcinka. Końcówka sezonu trochę słabsza, ale ogóle udana produkcja. Jeden z lepszych seriali jaki był mi dany obejrzeć w tym roku. Nie pasują mi dwie rzeczy. Pierwsza- ten cały ich "taniec" jakoś do mnie nie przemawiał i wydawał mi się raczej śmieszny. Druga- sezon kończy się, a my...
więcejSerial wydmuszka. Netflixowy clickbait operujący tanimi chwytami mającymi nadać historii głębię i wpompować weń sens w oparciu o zasadę niejasnej treści. Szkoda, bo zapowiadał się obiecująco...
Czy komuś jeszcze przypominało to polinezyjską hakę? Zapewne wiele plemiennych rytuałów mogłoby posłużyć za inspirację.
Choć trzeba przyznać, że bohaterowie mieli niezbyt fortunne wyczucie czasu.
serial z potencjałem...na dwoje babka wróżyła i boi się wywróżyć, bo wtedy największa zaleta serialu odpadnie...pójście w jedną stronę zamknie serial, pójście w drugą zrobi z niego klasyczne s-f, z koniecznością stworzenia wiarygodnego uniwersum, co jest szalenie trudne...6/10 bo jak dla mnie szwankują motywacje...
Troszkę ryje mózg, jest na czym myśleć. No i... dopiero teraz się zorientowałam, że w finale 2 sezonu gdy Prairie ma już krótkie włosy, aktorzy używają swoich własnych, prawdziwych imion. Rzadko można zobaczyć coś takiego w kinie.