Ta postać, ta kreacja jest czymś tak wspaniałym, że brak mi słów. Co ten facet wyprawia na ekranie, przyćmiewa dosłownie każdego z kim ma sceny. Przyznam szczerze, że zaczęłam oglądać ten serial dla Karla Urbana, bo tylko jego kojarzyłam z obsady, pomyślałam: ok, Eomer zawsze na propsie, zobaczę co to. Od pierwszej sceny a Homelanderem (osobiście wolę polską wersję Ojczyznosława) po prostu zakochałam się w tym co zobaczyłam, świetnie napisany bohater, ale to co ten aktor wyprawia to ryje banie po całości. Doskonałość pod każdym względem. Czemu ten aktor nie miał w tamtym roku jakieś nominacji albo w ogóle nagrody za to? Totalnie zasługuje, powiem więcej, że on robi ten serial. Owszem Karl też jest świetny, w ogóle wszyscy, aktorsko - bardzo wielkie napracowanko, ale Antony Starr zostawia ich wszystkich w tyle.
dobrze zagrana postac ale czy wybitnie? to jedna z glownych postaci calego serialu, ktora dostaje najwiecej pola do popisu praktycznie w kazdym odcinku. wiekszosc ludzi zachwyca sie tu bardziej nad tym co robi sama postac w serialu, a nie aktor. jesli chodzi o warsztat aktorki to Urban zamiata nim podloge praktycznie w kazdej scenie no ale lemingi przezywaja kompleks badboyowego supermana.