Film inspirowany marzeniami lewicy by świat stał się lepszy. A tym którym się on nie będzie podobał są tamtymi. Tak tańczą świnie z Brukseli z Niemiecką Lewicą rodem z JU ES EJ.
Film fajny, ale temat homo jest tam eksponowany jak nagus na rynku Europy.
Możliwe, że inspiracją dla Brytyjczyka Neila Gaimana do tytułu "Amerykańscy bogowie" była... piosenka. "HAND TO MOUTH", innego Brytyjczyka, George'a Michaela:
"Wierzę w Amerykańskich Bogów
Wierzę w kraj wolności
Lecz nikt nie powiedział mi
Że Bogowie nie wierzą w nic
Więc modlę się z pustymi rękami
I przez te...