Kolejny kretyński serial dla przygłupich nastolatków.
Plus typowe dla azjatów przerysowane, sztuczne aktorstwo.
Ale najgorszy to jest w nim rasizm - sami azjaci, żadnego czarnego elfa, żenada.
Pod względem realizacyjnym serial jest na tyle dobry, że po prostu dobrze się to, do pewnego momentu i do pewnego stopnia, ogląda. Sam pomysł intrygujący, na jego motywach można było stworzyć coś bardziej przekonującego.
Ogromnym minusem jest fabuła oraz konstrukcja postaci, które są zazwyczaj szokująco niedojrzałe...