Recenzja wyd. DVD filmu

Impersonalni (2011)
David Semel
Richard J. Lewis
Jim Caviezel
Michael Emerson

You are being watched – Big Brother Eye

Każdy odcinek skupia się na innym kierunku działania, co powoduje, że tempo akcji jest szybkie. Zgrabnie wplecione retrospekcje dotyczące początków projektu stworzenia Maszyny zwiększają
"Jesteś obserwowany. Rząd ma tajny system inwigilacji – maszynę, która szpieguje wszystkich. To ja ją stworzyłem. Miała zapobiegać aktom terroru, ale widzi wszystko. Przestępstwa z udziałem zwykłych ludzi. Władze uznają te przestępstwa za nieistotne, my nie. Pracujemy w tajemnicy. Nie znajdziecie nas. Kiedy jednak wasz numer się pojawi, my znajdziemy was. " – takimi intrygującymi słowami zaczyna się każdy odcinek "Impersonalnych". Co spowodowało, że produkcja autorstwa jednego z braci Nolan podbiła serca widzów w USA?



Ekscentryczny i tajemniczy miliarder – samotnik Harold Finch (Michael Emerson) jest geniuszem komputerowym, który stworzył na zlecenie rządu USA superkomputer – Maszynę, która analizuje dane dotyczące przestępstw i zawczasu ostrzega przed aktami terroryzmu. Każdego dnia Maszyna wskazuje potencjalne zagrożenia, jednocześnie odrzucając niektóre z nich uznane za nieistotne z punktu widzenia rządu. Twórca Maszyny jest innego zdania, angażuje więc do współpracy byłego agenta CIA Johna Reese’a (Jim Caviezel) i wraz z nim próbuje zapobiec mniej istotnym zbrodniom.



Zacznijmy od fabuły. Scenariusz autorstwa Jonathana Nolana jest doskonale dopracowany. Każdy odcinek skupia się na innym kierunku działania, co powoduje, że tempo akcji jest szybkie. Zgrabnie wplecione retrospekcje dotyczące początków projektu stworzenia Maszyny zwiększają ciekawość widza dotyczącą roli, jaką tak naprawdę odgrywają w tej historii główni bohaterowie. Fabuła serialu trzyma w napięciu, nie da się przewidzieć, co przyniesie kolejny odcinek. Pomimo tego że w pewnym momencie pojawia się stały wątek, który rozwija się wraz z upływem czasu, nie jest on nachalny, a doskonale połączony z odrębnymi przypadkami, którymi zajmują się główni bohaterowie.



Sam scenariusz to jednak nie wszystko. "Impersonalni" nie utrzymaliby tak wysokiego poziomu oglądalności gdyby nie świetnie dobrani aktorzy, którzy stanęli na wysokości zadania. Dwóch głównych bohaterów stanowi pełne przeciwieństwa, mają też jednak ze sobą coś wspólnego – każdy ma trudną przeszłość, która zdefiniowała ich teraźniejsze wybory. Harold (Emerson) jest ekscentrycznym i tajemniczym człowiekiem, który przez wzgląd na zdarzenia z przeszłości zapragnął zapobiegać zbrodniom, skutecznie jednak ukrywa wszelkie informacje o sobie. Z kolei John (Caviezel) to były agent CIA, który po utracie ukochanej znajduje nowy cel w życiu – stanie się aniołem stróżem mieszkańców Nowego Jorku. Mimo, że charakterystyka drugiego z bohaterów brzmi szablonowo, nie da się nie darzyć go sympatią. Razem stanowią wspaniały duet, któremu naprawdę nie sposób nie kibicować. W miarę upływu czasu nasi dwaj bohaterowie wciągają do współpracy dwójkę policjantów – detektyw Joss Carter (Taraji P. Henson) i detektyw Lionela Fusco (Kevin Chapman), którzy początkowo stanowią mieszankę wybuchową i standardowy przykład na połączenie zły i dobry glina. Nie wszystko jednak jest tu takie oczywiste.



Nie można tu jednak nie zwrócić uwagi na pewne podobieństwa w ukazaniu obrazu Nowego Jorku do wcześniejszego wzoru wykreowanego przez braci Nolan – miasta Gotham. Ogromne miasto pełne grzechu i zbrodni, a w nim superbohater ratujący niewinnych, dysponujący oczywiście środkami finansowymi na wszelkie możliwe działania, i jak przystało na kreacje takiej postaci – nie zawsze zgodne z prawem. "Impersonalni" mogą się także poszczycić doskonale uzupełniającą całość ścieżka dźwiękowa autorstwa Ramina Djawadi.



Nie ma się chyba co dziwić, że serial autorstwa Jonathana Nolana przyniósł stacji telewizyjnej CBS rekordy oglądalności. "Impersonalni" to doskonałe połączenie tajemnic, teorii spiskowych, ciągłej inwigilacji i świetnego kryminału, w dodatku okraszonego wyśmienitą obsadą oraz dobrze wykonaną oprawą scenograficzną i muzyczną. Czy po obejrzeniu każdego odcinka nie macie takiego wrażenia, że i nas ktoś może ciągle obserwować?
1 10
Moja ocena serialu:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones