Recenzja serialu

Człowiek Cel (2010)
Simon West
Steve Boyum
Mark Valley
Chi McBride

Komiksowa sensacja

Gdy wszystko idzie źle, gdy cały świat z mafią i skorumpowaną policją włącznie jest przeciwko tobie i gdy jedyne, co ci pozostało, to gruby portfel - nie wahaj się ani chwili, dzwoń po
Gdy wszystko idzie źle, gdy cały świat z mafią i skorumpowaną policją włącznie jest przeciwko tobie i gdy jedyne, co ci pozostało, to gruby portfel - nie wahaj się ani chwili, dzwoń po Christophera Chance'a.

Tytułowy Człowiek - cel (Mark Valley) wraz ze swoim partnerem Winstonem (Chi McBride) i przemądrzałym specem od wszystkiego Guerrero (mocno zarośnięty Jackie Earle Haley) może nie ratują świata w każdym odcinku, ale walczą z ogólnie pojętą korupcją, nieprawością i niegodziwością. Ich elitarna agencja ochrony nie tylko zapewnia bezpieczeństwo klientom, lecz również w widowiskowy sposób likwiduje element zagrażający bezpieczeństwu pracodawcy. Każdy nowy odcinek to kolejna ocalona osoba, a wszystkie epizody łączy wątek podejrzanej przeszłości głównego bohatera.

"Human Target" to typowy serial sensacyjny, kontynuujący tradycje takich serii filmowych jak "Mission Impossible" czy "Szklana Pułapka".  Po Ratnerze i Singerze w telewizję zainwestował kolejny spec od kina akcji z Hollywood. Swoją cegiełkę do produkcji serialu dołożył pan, który podobno zbezcześcił "Terminatora", czyli McG. Być może dzięki temu w serialu jest całkiem sporo akcji i to na naprawdę dobrym poziomie. Zarówno efekty komputerowe, jak i wyczyny kaskaderskie (kraksa motoru z samochodem rządzi) bardzo przyjemnie się ogląda. Dla mnie osobiście największym zaskoczeniem była bardzo płynna i dynamiczna choreografia walk. Pojedynek z agentką FBI czy Chance walczący w sułtanie to jedne z najciekawszych scen w całym serialu.

Niestety oprócz porywających sekwencji akcji w każdej sensacji musi istnieć jeszcze fabuła. Akurat ona jest poważnym minusem tego serialu. Oprócz postaci granej przez sławnego Rorschacha, każdego innego bohatera można z zamkniętymi oczami określić jako dobrego lub złego. Podobnie jest z konstrukcją wydarzeń, podobnych sabotażystów i porywaczy było pełno w wielu innych filmach. Po oczach rażą różne naiwności rodem z kreskówki, jak odwrócenie samolotu do góry nogami czy uniwersalny klucz do całego internetu.

Na całe szczęście twórcy starają się upłynnić widzom oglądanie zaburzając chronologię wydarzeń i polewając fabułę ostrym sosem sarkazmu. Nie znaczy to, że odcinki są pełne gagów czy dobitnych tekstów, aczkolwiek widać, że zwłaszcza główni bohaterowie mają sporo dystansu do wykonywanej przez siebie pracy.

Może dlatego, że zostali oni zagrani przez aktorów obytych dobrze z telewizyjnym ekranem. Główne role powierzono ludziom sprawdzonym już w takich serialach jak "Boston Legal" czy "Gdzie pachną stokrotki". Dodatkowo gościnnie będzie można zobaczyć niedoszłą żonę Charliego Harpera z "Dwóch i pół" czy zagorzałego fana Władcy Pierścieni z "Clerks 2". W sumie żadna z wymienionych postaci nie tworzy przełomowej roli, ale miło ogląda się znajome twarze.

Tak samo miło ogląda się też ten serial. Mimo że to typowa sensacyjna produkcja i raczej widza nie zaskoczy, to ze względu na porządne wykonanie może zjednać sobie wielu fanów. A już na pewno "Human Target" sprawdza się jako niewymagająca rozrywka. Można obejrzeć, zwłaszcza jeśli jest się fanem gatunku.
1 10
Moja ocena serialu:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones