Konie mechaniczne na boisku piłkarskim
Rzadko kiedy można spotkać się z tak oryginalnym połączeniem w świecie gier wideo. "Rocket League" to fuzja piłki nożnej i wyścigów samochodowych. Na pierwszy rzut oka wygląda to dość ryzykownie. Wydawało mi się, że jest to tytuł, który celuje w pewną niszę na rynku. Okazało się, że swego czasu była to jedna z popularniejszych gier na platformie Steam. Z wielką chęcią ogrywam wszystko związane z piłką nożną, tak więc sięgnąłem do mojego wirtualnego portfela w celu zakupu bez chwili zawahania. Tym bardziej, że znajomi polecali mi już ten tytuł.
Oprawa wizualna "Rocket League" nie powala na kolana. Stoi na akceptowalnym poziomie do tego typu gier. Pod względem dźwięku i muzyki czuć od tej gry tanim budżetem. Psyonix Studios jednak należy pochwalić za poprawne działanie "Rocket League" nawet na starszych komputerach osobistych.
Rozgrywka skupia się na trybie sieciowym. Najpopularniejszy tryb to starcie dwóch drużyn, z czego każda składa się z trzech graczy. Wsiadając za stery miniaturowego samochodu, ruszamy na boisko piłkarskie w celu zdobycia większej ilości goli od przeciwnika. Oczywiście kilka kluczowych elementów dla piłki nożnej zostało usuniętych w celu maksymalizacji wygody grania. Nie znajdziemy tutaj rzutu karnego ani autu. Oczywiście było to konieczne i wyszło tej grze ostatecznie na dobre.
Swoje autko możemy personalizować. Opcji jest cała mała i sumarycznie wygląda to świetnie. Tym bardziej, że mikropłatności, które nam to ułatwią nie są tak nachalne, jak w niektórych grach. Sama wersja podstawowa jest dostępna w śmiesznie niskiej cenie, co zaliczam na wielki plus w dobie zawyżonych cen.
Mecze toczone między graczami są stosunkowo krótkie. Z reguły oscylują w granicach 5 minut. Ważne jest, aby w tym czasie strzelić więcej bramek niż przeciwnik. Niestety, ale tutaj zaczynają się schody. Granie samemu to często chaotyczne jeżdżenie po boisku. Zgranie jest bardzo słabe. Troszkę lepiej wygląda to na rozgrywkach rankingowych, a zdecydowanie lepiej, gdy gramy z grupką znajomych. Wtedy "Rocket League" prezentuje sobą najwyższy możliwy poziom.
Dodatkową wadą jest moim zdaniem specyficzna fizyka, do której wielu graczom będzie trudno się przyzwyczaić. Mnie ona nie kupiła. Jednak cała otoczka sportowa oraz możliwość zagrania jednego meczu nawet na przerwie szkolnej to atuty, które świadczą o uniwersalności tego tytułu.
Podsumowując, "Rocket League" to bardzo dobra gra, którą polecam każdemu fanowi gier zręcznościowych skierowanych na sterowanie za pomocą pada. W każdej innej opcji nie polecam ogrywać tej jakże oryginalnej produkcji. Warto także ogarnąć grupkę znajomych, z którą będziemy wykonywać przemyślane akcje, bo gra w innym przypadku jest zbyt chaotyczna. Mimo wszystkich wad jest to jedna z moich ulubionych gier z 2015 roku.
Oprawa wizualna "Rocket League" nie powala na kolana. Stoi na akceptowalnym poziomie do tego typu gier. Pod względem dźwięku i muzyki czuć od tej gry tanim budżetem. Psyonix Studios jednak należy pochwalić za poprawne działanie "Rocket League" nawet na starszych komputerach osobistych.
Rozgrywka skupia się na trybie sieciowym. Najpopularniejszy tryb to starcie dwóch drużyn, z czego każda składa się z trzech graczy. Wsiadając za stery miniaturowego samochodu, ruszamy na boisko piłkarskie w celu zdobycia większej ilości goli od przeciwnika. Oczywiście kilka kluczowych elementów dla piłki nożnej zostało usuniętych w celu maksymalizacji wygody grania. Nie znajdziemy tutaj rzutu karnego ani autu. Oczywiście było to konieczne i wyszło tej grze ostatecznie na dobre.
Swoje autko możemy personalizować. Opcji jest cała mała i sumarycznie wygląda to świetnie. Tym bardziej, że mikropłatności, które nam to ułatwią nie są tak nachalne, jak w niektórych grach. Sama wersja podstawowa jest dostępna w śmiesznie niskiej cenie, co zaliczam na wielki plus w dobie zawyżonych cen.
Mecze toczone między graczami są stosunkowo krótkie. Z reguły oscylują w granicach 5 minut. Ważne jest, aby w tym czasie strzelić więcej bramek niż przeciwnik. Niestety, ale tutaj zaczynają się schody. Granie samemu to często chaotyczne jeżdżenie po boisku. Zgranie jest bardzo słabe. Troszkę lepiej wygląda to na rozgrywkach rankingowych, a zdecydowanie lepiej, gdy gramy z grupką znajomych. Wtedy "Rocket League" prezentuje sobą najwyższy możliwy poziom.
Dodatkową wadą jest moim zdaniem specyficzna fizyka, do której wielu graczom będzie trudno się przyzwyczaić. Mnie ona nie kupiła. Jednak cała otoczka sportowa oraz możliwość zagrania jednego meczu nawet na przerwie szkolnej to atuty, które świadczą o uniwersalności tego tytułu.
Podsumowując, "Rocket League" to bardzo dobra gra, którą polecam każdemu fanowi gier zręcznościowych skierowanych na sterowanie za pomocą pada. W każdej innej opcji nie polecam ogrywać tej jakże oryginalnej produkcji. Warto także ogarnąć grupkę znajomych, z którą będziemy wykonywać przemyślane akcje, bo gra w innym przypadku jest zbyt chaotyczna. Mimo wszystkich wad jest to jedna z moich ulubionych gier z 2015 roku.
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
