Recenzja filmu

Tamte dni, tamte noce (2017)
Luca Guadagnino
Armie Hammer
Timothée Chalamet

Wizje Gideona

Dzieło niesie za sobą szereg pytań, na które musimy odpowiedzieć sobie sami, szczerze, własnym sercem.
Gideon był starożytnym dowódcą armii. W czasie wojny ukazały mu się wizje od Boga, który zapewnił go, że zwycięży wojnę i uwolni Izrael z niewoli. Co to ma wspólnego z filmem "Tamte dni, tamte noce"? Po seansie odpowiedź jest oczywista. Przede wszystkich chciałbym jednak zachęcić do obejrzenia adaptacji powieści André Acimana. Nigdy nie pomyślałbym, że po dwóch godzinach projekcji będę współczuł protagoniście. Co sprawiło, że historia w reżyserii Luki Guadagnino jest warta uwagi? 


Fabuła skupia się na 17-letnim Amerykaninie Elio mającym korzenie włosko-żydowskie (znakomity Timothée Chalamet, nominacja do Oscara), który spędza wakacje w swoim malowniczym domu we Włoszech. Jego ojciec, będący profesorem archeologii, zaprasza w ramach praktyki 24-letniego Amerykanina Olivera (Armie Hammer), który jest całkowitym przeciwieństwem młodego mola książkowego. Początkowo meloman Elio nie jest zainteresowany spędzaniem czasu z nowo poznanym kolegą, lecz z czasem zachodzi między nimi romans...


W tej ekranizacji nie mamy przed oczami typowego przykładu romansu. Reżyser za pomocą prostych środków przekazu przedstawia zwykłą historię dwóch mężczyzn, których uczucia ożywiają. Jest taka scena, gdzie Elio spotyka się ze swoją dziewczyną Marzią, spędzają razem słodko czas, jednak nie ma miedzy nimi więzi. Film został nakręcony w pięknym włoskim klimacie, nie ma tu miejsca na hollywoodzkie zagrywki typu: spotkanie przypadkiem, chwile spędzone razem, później standardowa kłótnia czy rzekoma zdrada, po której dochodzi do wybaczenia, aż po wielką miłość. Znacie to, prawda? Miłość musi być ulokowana w sercu. A czy mężczyzna pokocha kobietę czy drugiego mężczyznę, to bez znaczenia. Serce mamy jedno, nie warto wyzbywać się uczuć, bo to one dają nam radość. W finałowej przemowie ojca Elio, pana Perlmana, jest nie tylko wzruszająca, lecz także daje do myślenia kolejnym pokoleniom. 

Film nakręcono w czasach, w których dużo się mówi o tolerancji. Warto odnotować, że osoby homoseksualne żyły od wieków. Ryszard Lwie Serce, Leonardo da Vinci, Piotr Czajkowski... wielcy ludzie, którzy mieli naturalne potrzeby. Tworzą się różne marsze równości, miłości, LGBT, które niestety rodzą nienawiść. Powstają kontrmarsze, manifesty czy marsze dla życia i rodziny. A czy to tak ważne, jaką mamy orientację czy preferencje? Czemu ludzie dzielą się na tych, którzy wolą spotykać z tą samą płcią bądź przeciwną? Zamiast skupić się na swoim postępowaniu i zadać sobie pytanie: "czy jestem dobrym człowiekiem?". Myślę też, że Elio i Oliver nie wzięliby udziału w żadnym marszu miłości czy równości, nieważne, po której ze stron. Zamiast tego cieszyliby się chwilą, sobą, tamtymi dniami i tamtymi nocami... 


Na wstępie wspomniałem o wizjach Gideona. Symbolizują one uczucia Elio do Olivera, akceptację własnej orientacji, podążanie za wizjami miłości, bycia razem. Czy będzie im dane być ze sobą? Czy może zostaną im tylko wspomnienia z tamtych chwil? Czy przez przypadek nie jest tak w naszym życiu, że serce mówi jedno, a rzeczywistość nas weryfikuje? Dzieło niesie za sobą szereg pytań, na które musimy odpowiedzieć sobie sami, szczerze, własnym sercem.

Na uwagę zasługuje wyśmienita muzyka autorstwa Sufjana Stevensa, oraz piosenki. Jedna z nich, Mystery of Love, dostała nominacje do Oscara. Ekranizacja jest niezwykle udana, pomimo wolnej akcji, ogląda się ją z przyjemnością. Film chciałbym podsumować tekstem z piosenki Love My Way zespołu The Psychedelic Furs, która pobrzmiewa w trakcie tańca Olivera na parkiecie:

Miłość po mojemu to nowa droga, 
Podążam tam, dokąd zmierza mój zmysł...
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Podczas towarzyskiego dyskursu przy stole jeden z bohaterów nazywa kino zwierciadłem rzeczywistości.... czytaj więcej
Od pierwszej sceny, aż po napisy końcowe i jeszcze długo, długo po seansie przez moją głowę przelatywało... czytaj więcej
Motyw miłości figuruje w większości współczesnych filmów. Niestety kino komercyjne coraz rzadziej... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones