Recenzja wyd. DVD filmu

Prywatne życie Pippy Lee (2009)
Rebecca Miller
Robin Wright
Alan Arkin

Odnaleźć siebie

"Private Lives of Pippa Lee" to film na podstawie książki o tym samym tytule, napisanej przez reżyserkę tegoż filmu, Rebeccę Miller. Mamy więc do czynienia ze szczególnym przypadkiem ekranizacji.
"Private Lives of Pippa Lee" to film na podstawie książki o tym samym tytule, napisanej przez reżyserkę tegoż filmu, Rebeccę Miller. Mamy więc do czynienia ze szczególnym przypadkiem ekranizacji. Książki jednak nie czytałam, więc nie mam możliwości dokonać tego kuszącego porównania literackiego pierwowzoru z dziełem filmowym. Nie wiem, ile w Pippie Lee jest z Rebecci Miller, córki Arthura Millera (tak, tego od Marylin Monroe i "Śmierci komiwojażera"), ale nie da się ukryć, że Pippa miała ciekawe życie.

A śledzimy je dzięki retrospektywom, które świetnie sprawdzają się w tego typu historiach. Na ekranie wątki z przeszłości Pippy przeplatają się z jej życiem obecnym. A wygląda ono na sielankę. Razem z mężem (Alan Arkin), znakomitym pisarzem, starszym od niej o 30 lat, przeprowadziła się właśnie z Nowego Jorku na spokojne przedmieścia Connecticut. Ma oddanych przyjaciół i dwójkę dorosłych dzieci, które napawają ją dumą. To wszystko jednak pozory, bo w głębi duszy Pippa czuje się nieszczęśliwa. Wciąż zatroskana o zdrowie męża, nie może znaleźć wspólnego języka z córką, nie potrafi odnaleźć się też w nowym otoczeniu. Sprawia wrażenie znudzonej swoim idealnym życiem, a szereg wątpliwości nad jego sensem dopada ją szczególnie po odkryciu zdrady męża. Typowa historia kryzysu kobiety po pięćdziesiątce ? I tak, i nie. Bo ta krucha, delikatna kobieta ma za sobą bogatą przeszłość, która zaważyła na tym, kim dziś jest. Właśnie te słodko-gorzkie wspomnienia to najlepsza część filmu. W trakcie seansu możliwe jest, że zadamy sobie w duchu pytanie – do czego zmierza ta historia, co jest jej sednem? Otóż, istotą filmu jest pokazanie jaki wpływ na nas mają ludzie, których spotykamy na swojej drodze. Pippa ma za sobą trudne dzieciństwo, bez ojca, za to pod opieką matki uzależnionej od leków psychotropowych. Toksyczny związek z matką okazuje się być dla niej psychicznie wykańczający. Kiedy decyduje się rozpocząć życie na własny rachunek, sama nie unika używek i alkoholu. W końcu na jej drodze staje znacznie starszy Herb, którego żona na jej oczach popełnia samobójstwo. To musiało odcisnąć swoje piętno na psychice Pippy, ale mimo tego podświadomie lgnie ona do Herba, aż w końcu zostaje jego żoną. Historia Pippy jest więc bardziej skomplikowana niż mogłoby się początkowo wydawać. Autorce filmu udało się wywołać autentyczne zaangażowanie widza w historię, a to za sprawą świetnie obsadzonej tytułowej roli. Robin Wright Penn stworzyła wyrazistą kreację intrygującej, skomplikowanej kobiety o złożonej osobowości, którą jeszcze długo po seansie trudno rozgryźć. Jej Pippa Lee jest nam bliska, współczujemy jej, choć wcale nie mamy do czynienia z nieszczęsną ofiarą losu. Widzimy w niej determinację, obserwujemy wewnętrzną walkę o własne ja. Pippa jest pogodzona z tym, co było i wie, że tylko jej decyzje mogą sprawić, że będzie w końcu szczęśliwa. Swoją znakomitą grą, opartą szczególnie o spojrzenia i mimikę twarzy, Wright Penn oddaje całą gamę emocji, którymi targana jest jej bohaterka. Film Rebecci Miller to studium przemiany kobiety zniewolonej przeszłością w kobietę, która w końcu nie boi się robić tego, na co ma ochotę. Jak sam tytuł wskazuje są jednak dwie Pippy. Druga to dorastająca Pippa, którą poznajemy w retrospekcjach, grana przez posiadającą duże pokłady talentu, Blake Lively. Ta młoda aktorka, znana głównie z seriali i filmów dla młodzieży, wypadła więcej niż dobrze. Jej rola w niczym nie ustępuje postaci starszej Pippy. Ta grana przez Lively jest również pełna sprzeczności, nadzwyczaj dojrzała, o ujmującym sposobie bycia. Ciężko ocenić, która z aktorek miała do zagrania trudniejszą rolę – z jednej strony mamy nastolatkę, młodą dziewczynę, która musi przedwcześnie dorosnąć, z drugiej natomiast dojrzałą, zagubioną, kobietę, która znajduje się w punkcie krytycznym swojego życia. Obydwie panie stworzyły spójny obraz swojej bohaterki, co jest dużym sukcesem. Niestety, pudłem okazało się zaangażowanie w projekt innych znanych pań: Monici Bellucci, Marii Bello, Julianne Moore i Winony Ryder. Występują one w drugoplanowych rolach, rozpisanych na kilka, kilkanaście minut i choć przecież wszystkie są świetnymi aktorkami, spokojnie można było je zastąpić mniej znanymi nazwiskami, bo ich występy są mało wyraziste i nie zapadają w pamięć. W amerykańskiej kolorowej prasie szumnie reklamowano ten film jako spotkanie gwiazd i choć talentu nikomu odmówić nie można, to jednak czuć niedosyt, który wpływa na całościowy odbiór filmu.

Trzeba też wspomnieć kilka słów o aktorach. Alan Arkin jak zwykle nie zawiódł, choć też nie był to występ oszałamiający. Natomiast sprzeczne emocje może budzić Keanu Reeves. Wciela się on tutaj w Chrisa, młodszego od Pippy, nieco niezaradnego syna sąsiadów, który właśnie odszedł od żony. Mężczyzna jest równie zagubiony co Pippa i to w nim odnajdzie ona swoją bratnią duszę. Postać grana przez Reevesa jest jednak na tyle bezbarwna i zamknięta w sobie, że odnieść można wrażenie, że to sam aktor gra bez wyrazu. Reeves mógł wykrzesać z siebie więcej emocji, aby nadać swojej postaci trochę charakteru. Choć to ważna postać, jest najsłabiej zarysowana i najbardziej nijaka.

Choć pełen hollywoodzkich nazwisk w obsadzie, ten niskobudżetowy film nie podbił serc widzów. Być może właśnie dlatego, że zrobiony niewielkim kosztem, nie miał dostatecznej reklamy. Nie jest to jednak artystyczna klapa, wręcz odwrotnie – to całkiem wartościowy film. Zaskakujące jest więc to, że nie doczekał się polskiego dystrybutora kinowego, ale może to lepiej, bo drżę na samą myśl, jak zostałby wówczas przetłumaczony jego tytuł. Polecam go jednak tym, którzy cenią sobie kino refleksyjne, psychologiczne, nastawione na poruszenie widza, a nie tylko na zapewnienie mu jarmarcznej rozrywki.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Kino Rebeki Miller od początku było nieco przeceniane. Amerykańska reżyserka, scenarzystka i pisarka... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones