Recenzja filmu

Petunia (2012)
Ash Christian
Thora Birch
Brittany Snow

Poradzimy sobie sami

Punktem wyjścia "Petunii" jest ślub Michaela, najstarszego z trzech ekstrawaganckich braci. Michael jest zakochanym w swojej żonie melancholikiem, Adrian to uzależniony od seksu malarz
Punktem wyjścia "Petunii" jest ślub Michaela, najstarszego z trzech ekstrawaganckich braci. Michael jest zakochanym w swojej żonie melancholikiem, Adrian to uzależniony od seksu malarz (skupiający się w swojej twórczości na intymnych częściach niewieściego ciała), natomiast Charlie to nieśmiały, żyjący w celibacie gej. Film opowiada o przeplatających się problemach egzystencjalnych całej trójki, rozwiązywanych pod bacznym okiem Felicii i Percy'ego – ich rodziców będących psychoanalitykami.

"Petunia" jest komedią, której siłą napędową są z początku pozornie niepowiązane zabawne scenki z udziałem poszczególnych członków nietypowej rodziny. Lekki humor sytuacyjny i komedia pomyłek króluje na ekranie przez większość czasu, aby czasami (lecz naprawdę rzadko) ustąpić miejsca poważniejszym kwestiom. Z wszystkich bohaterów największe problemy zdają się mieć ci, którzy najlepiej powinni potrafić sobie z nimi poradzić, czyli zawodowi psychoanalitycy, i to ich wątek jest w zasadzie tym, który generuje najwięcej poważnych sytuacji.

Podczas seansu rzuca się w oczy prostota realizacji filmu. Widać to na przykład w ścieżce dźwiękowej, która została dobrana tak jak w średniej klasy produkcjach telewizyjnych (większość gagów jest okraszona prostymi wesołymi melodyjkami). Natomiast sceny są zmontowane w taki sposób, że podczas zmian ujęć kamery bohaterowie w oka mgnieniu przyjmują różne pozycje. W gruncie rzeczy jednak te niedopracowania realizatorskie idealnie komponują się z nienachalną formą "Petunii" i wcale nie przeszkadzają w seansie odprężonemu widzowi.

Jak na prawdziwy niszowy film przystało, "Petunia" jest obsadzona głównie nieznanymi aktorami. Co prawda, niektórzy obecni 30-latkowie będą kojarzyć Eddiego Kaye Thomasa (seria "American Pie"), a inni może mgliście sobie przypomną Thorę Birch jako córkę bohatera granego przez Kevina Spaceya w "American Beauty". Reszta obsady może się poszczycić prawie wyłącznie głębokim drugim planem w znanych produkcjach. W "Petunii" natomiast wszyscy bardzo dobrze prezentują swoje komediowe zdolności.

Jeśli jest coś, co mi się w tym filmie nie podoba, to na pewno niektóre konkluzje wątków. Film pokazuje kilka rozwiązań, które są logicznie wątpliwe albo moralnie niebezpieczne. Podawanie na wesoło pewnych skrajnych ideologii na pewno będzie się przyczyniało do oswajania z nimi widza i łagodzenia jego poglądów. A może o to właśnie chodzi?
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones