Recenzja filmu

Dean Spanley (2008)
Toa Fraser
Peter O'Toole
Sam Neill

Twój pies polubiłby ten film

"Deana Spanleya" można polecić tym którzy lubią nieco surrealistyczną otoczkę i brytyjskie poczucie humoru. Film jest komedią, która w zmyślny sposób traktuje o trudnych przeżyciach, jak i
Napisałem tę recenzję, bo kot mi kazał. Nie, no żart. Napisałem ją, bo pies mi kazał. Nie, no żart. Nie mam psa. Jednak gdybym miał to, na pewno byłby rad z tego, że ją piszę, ponieważ film "DeanSpanley"to obraz przedstawiający także psie spojrzenie na świat.

Bohaterem filmu jestHensloweJunior (w tej roli JeremyNortham). Żyje on ciągle w cieniu swego trudnego we współżyciu ojcaHoratioFriska(Peter O'Toole). Senior jest wstrzemięźliwym i surowym człowiekiem i jego relacje z synem są dalekie od ciepłych. Zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę ostatnie tragiczne przejścia, jakich doświadczyła ich rodzina. Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy mężczyźni poznają ekscentrycznego pastora DeanaSpanleya(SamElliott). Znajomość z nim otwiera bohaterom oczy na nowe doznania oraz emocje, o których istnieniu nie mieli pojęcia. Tyle na temat fabuły. Więcej nie zdradzam, by nie psuć zabawy. Obsada filmu mówi sama za siebie. Peter O'Toolegrawporzo, a Sam Neill też grawporzo. Nie gorzej wypada Bryan Brown. Obaj idealnie wpasowują się w role, prezentując szeroko wachlarz swoich niemałych możliwości aktorskich. Reszta obsady również daje radę.

Najciekawszym elementem filmu wydaje się jednak sposób przedstawienia toku myślowego psa. Obraz skupia się w dużej mierze na tym, jak musi odbierać i odczuwać typowy przedstawiciel naszych czworonożnych towarzyszy. Obraz skupia się na wyjątkowo trafnym opisaniu stanów oraz emocji, jakich najprawdopodobniej doznają te zwierzęta podczas z naszego punktu widzenia prozaicznych czynności takich jak jedzenie, współżycie z innymi przedstawicielami gatunku, stosunek do kotów czy innych zwierząt oraz służenie swemu panu. Opisy te są bardzo bogate, wnikliwe orazprzekonywające.

"DeanaSpanleya"można polecić tym którzy lubią nieco surrealistyczną otoczkę i brytyjskie poczucie humoru. Film jest komedią, która w zmyślny sposób traktuje o trudnych przeżyciach, jak i relacjach międzyludzkich. Dotyka spraw, które wielu z nas doświadcza i w swoim życiu, czyniąc produkcję tym bardziej uniwersalną. Ja sam się nieraz zastanawiałem, jak to jest być psem i chodzić na czworakach. Muszę przyznać, że ta wizja wygląda bardzo kusząco. Psy nie muszę się przejmować konwenansami, mogą chodzić cały dzień nago, sikać gdzie popadnie i puszczać bąki w towarzystwie. I nikt im tego za bardzo nie ma za złe. Psy to jedyni ludzie, jakich warto obdarzyć uczuciem miłości.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones