Aktor zwyczajnie marny. Conan to jakieś nieporozumienie. Chciałby grać wszędzie ale aktorsko wg mnie irytujący...
taka bitewna zadziora, nie tylko tępak z cepem zamiast dłoni. troche arogancji, trochę zabójczego genu, wiecie - Wolverine robiący to, co umie najlepiej, czy Frank Castle strzelający w głowę z armaty na wszelki wypadek.
u nich zabijanie to nie tylko wojaczka, obowiązek, misja itd.
to przede wszystkim smykałka i...