działał mi na nerwy w Plotkarze. Ten niby seksowny szept i twarz a la Voldemort z HP. Wiem, że dziewczyny kwiczą na jego widok, ale dla mnie jest zupełnie aseksualny i mimo, że na ogół pałam sympatią do tych niby "złych chłopców" w filmach to niestety ale w tym przypadku skutecznie mnie zniechęcał do oglądania...
taki james franco na 200 którymś miejscu, a ten mizerny aktorzyna na 97, bo faneczki
wystawiaja mu 10czki
I ja się łaskawie pytam: kim on w ogóle jest ? Z filmów z jego udziałem widziałem jedynie
"Ludzkie Dzieci" parę lat temu, ale gościa nie kojarzę.
Czas najwyższy zmienić zasady działania tych rankingów, bo cały czas będą pojawiać w nim
osoby, które na to kompletnie nie zasłużyły. 1100 głosów to kryterium...
aktorskie, a do tego takie drewniane, że aż las :D
A na poważnie - naprawdę bardzo żenujące aktorstwo reprezentuje.