Trzy lata temu jednym z największych internetowych fenomenów była piosenka i teledysk Samwella
"What What (In the Butt)". Klip należy do największych hitów You Tube'a wszech czasów. Nic więc dziwnego, że wkrótce potem w
"Miasteczku South Park" sparodiowano ten utwór.
I tu sprawa zaczyna się robić dziwna. Tuż po emisji odcinka, w którym Butters odtwarza piosenkę, producenci oryginału Bobby Ciraldo i Andrew Swant wydawali się uradowani i przyznali się, że wysłali autorom
"South Parku" mail z podziękowaniami. Dwa lata później zmienili zdanie i właśnie złożyli do sądu pozew przeciwko Viacom i Comedy Central o naruszenie praw autorskich.
Szefowie Comedy Central w specjalnym komunikacie stwierdzają, że pozew nie ma podstaw prawnych. Twórców serialu chroni, ich zdaniem, nie tylko prawo autorskie ale i pierwsza poprawka do Konstytucji, które wyraźnie określają zakres parodii.
Dla tych wszystkich, którzy przespali największy internetowy mem 2007 roku, sporny klip Samwella:
A tu dla porównania wersja z
"Miasteczka South Park".