Rozstania i powroty. Polskie kino w CANAL+ online

Jesień z CANAL+ online może się okazać świętem polskiego kina. W ofercie platformy znajdziecie bowiem głośne i uznane tytuły polskich twórców, a wśród nich: komedie, dramaty, animacje i dokumenty. Poniżej przygotowaliśmy dla Was zestawienie najciekawszych propozycji, których naszym zdaniem nie można przegapić. Co powiecie na przykład na "Powrót do tamtych dni" z Weroniką Książkiewicz i Maciejem Stuhrem, który został nagrodzony za swoją rolę statuetką Orła? A może zainteresuje Was "Mój dług", w którym twórcy wracają do historii opowiedzianej w legendarnym filmie Krzysztofa Krauzego i dopowiadają jej kontynuację? Pozwólcie sobie też na "Dzień, w którym znalazłem w śmieciach dziewczynę", który opowiada historię rozgrywającą się w niedalekiej przyszłości, a jednak zaskakująco znajomą. 

Miłośników kina na pewno ucieszy fakt, że za 29 złotych miesięcznie CANAL+ oferuje dostęp do wielu najgłośniejszych filmów i seriali z całego świata, a także wszystkich swoich oryginalnych produkcji, jak również kanałów na żywo i programów dokumentalnych, lifestyle’owych oraz edukacyjnych bajek dla dzieci. W podanej cenie widzowie otrzymują możliwość założenia wielu profili i jednoczesnego streamowania na aż trzech urządzeniach. Szczegóły oferty CANAL+ znajdziecie pod linkiem TUTAJ.

A poniżej – zestawienie najciekawszych polskich filmów dostępnych w CANAL+ online. 




Michał Grzybowski – aktor znany z ról w takich produkcjach, jak "Pakt", "Planeta Singli" czy "Głupcy" – w swoim pełnometrażowym reżyserskim debiucie opowiada o dwóch zaprzyjaźnionych małżeństwach, które stają przed trudnym wyzwaniem, gdy na jaw wychodzi zdrada i miłosne trójkąty. Oto bowiem mąż Ewy, która jest w ciąży z ich drugim dzieckiem, ma romans z Kasią, która razem z Bartkiem boryka się z finansowymi problemami. Jakby tego było mało, w rodzinne dramaty angażują się windykatorzy i policja. A wszystko to podgląda wścibski sąsiad. Kiedy spirala kłamstw, kłamstewek i niedopowiedzeń na dobre się rozkręci, śmiechom nie będzie końca. Film zdobył na Festiwalu Młodzi i Film w 2021 roku Nagrodę Publiczności. Widzowie docenili go za świeżość, błyskotliwość i inteligentne poczucie humoru. Jeśli dodać do tego fantastycznych na ekranie aktorów: Marcina Dorocińskiego, Julię Wyszyńską, Dobromira Dymeckiego i Agnieszkę Dulębę-Kaszę, jasne staje się, że to jedna z ciekawszych propozycji na wieczorny seans. W pojedynkę i z rodziną. 




Nagrodzony dwoma Orłami film Konrada Aksinowicza ("W spirali") – za muzykę i dla Macieja Stuhra w roli głównej – opowiada poruszającą historię rodziny, której pełne nadziei wyobrażenia o wspaniałym życiu czekającym tuż za rogiem zderzają się w bolesny sposób z szarą rzeczywistością. Oto bowiem po latach pracy w Stanach Zjednoczonych do domu – żony i czternastoletniego syna – powraca Alek Malinowski, głowa rodziny. Mężczyzna przywozi ze sobą mnóstwo niedostępnych w Polsce ekskluzywnych prezentów. Cudowny sen o happy endzie szybko jednak pryska – okazuje się bowiem, że Alek nie jest już tą samą osobą. Z emigracji wraca też z chorobę alkoholową. Dla nastoletniego Tomka ciężar alkoholizmu ojca będzie oznaczał koniec dzieciństwa. Cała rodzina stanie przed najtrudniejszym wyzwaniem – ratowania domowego ogniska i siebie nawzajem. Jako że historia opowiedziana w "Powrocie do tamtych dni" była udziałem wielu osób w tych konkretnych czasach, widzowie mogą za jego sprawą odbyć podróż także do swojego dzieciństwa. 




Fabularyzowany dokument w reżyserii Ireneusza Skruczaja opowiada historię, jaka rozegrała się w Bolimowie. To tutaj podczas I wojny światowej w 1915 roku po raz pierwszy użyto gazu bojowego, co doprowadziło do śmierci 100 tysięcy żołnierzy i cywilów. To zdarzenie zmieniło oblicze wojen, a w zbiorowej świadomości zapisało się jako narodziny niewyobrażonego dotąd zła. Film odkrywa przed widzami nieznaną historię Polski. Przedstawiając mrożące krew w żyłach materiały, wpisuje się w antywojenny dyskurs obnażający bezsensowność brutalności i okrucieństwa. Na ekranie – Jarosław Kostrzewa. W filmie usłyszymy też głos Mirosława Zbrojewicza. 




22 lata po premierze legendarnego "Długu" Krzysztofa Krauzego Denis Delić i Bogusław Job wracają do historii  Sławomira Sikory, który dostał wyrok 25 lat więzienia za zabicie rujnującego mu życie szantażysty. Jeśli nie pamiętacie dokładnie opartej na faktach fabuły "Długu", twórcy wracają do lat 90. i nakreślają tło tragicznych zdarzeń. Niemniej "Mój dług" zaczyna się w momencie, gdzie skończył się "Dług", czyli gdy Sławomir Sikorski trafia do więzienia do celi pełnej brutalnych przestępców. Sikora staje przed wyzwaniem odnalezienia się w nowej brutalnej sytuacji. Jak czytamy w opisie, to wstrząsająca historia nierównej walki o sprawiedliwość i przetrwanie. Przypadek Sikory uczy po dziś dzień, że tylko wiara w drugiego człowieka i nadzieja na normalne życie pozwalają przetrwać w absurdalnej rzeczywistości. 




Niedaleka przyszłość, rok 2028. Młody aktywista ogłasza w mediach społecznościowych, że popełni podczas transmisji na żywo samobójstwo na znak protestu przeciwko rzeczywistości, w jakiej żyje. Poza ogólnym poczuciem bezsensu i stagnacji na porządku dziennym są dehumanizujące kary dla nieposłusznych obywateli. W ramach stygmatyzacji goli im się głowy, a na szyję zakłada kontrolujące ich obroże, wstrzykiwane im substancje otępiające mają natomiast zapobiegać ich buntowi. Przygotowując się do swojej misji, bohater – jak mówi tytuł – znajduje w śmieciach dziewczynę, poddaną automacji Blue. Poznanie niezwykłej i całkowicie od niego zależnej istoty na nowo budzi w chłopaku potrzebę walki o życie. Razem z Blue odbędzie podróż, w czasie której oboje doświadczą okruchów zapomnianych uczuć i emocji. Twórcy filmu – Michał Krzywicki i Dagmara Brodziak (grający w filmie główne role) – wykazali się olbrzymim filmowym wyczuciem i wrażliwością, nie dopuszczając, by z pozoru schematyczna fabuła obróciła się w banał. Wyczuwalna w każdej scenie melancholia, a także piękne kadry Łukasza Suchockiego na dobre przyciągną Was do ekranu. 




Czesko-francusko-słowacko-polska koprodukcja to opowieść o przełamywaniu uprzedzeń i pokonywaniu wewnętrznych lęków. Oto bowiem mamy małą myszkę Czmyszkę, która wszystkiego się boi. Pewnego dnia natyka się na swojego największego wroga liska Rudeusza. Niespodziewanie oboje trafiają do nieba, gdzie ziemskie prawa nie obowiązują. A natura Czmyszki i Rudeusza drastycznie się odmienia – ona odnajduje w sobie odwagę, a on zaczyna rozumieć, że nie musi być agresywny. Ta mądra bajka uczy dzieci, że dzięki wzajemnemu wsparciu łatwiej przetrwać w nowym miejscu i pokonać największe przeciwności losu. Film zdobył w tym roku Czeskiego Lwa dla najlepszego filmu animowanego.