29 listopada na europejskich półkach pojawiło się PlayStation 4. Konsola Sony nie była jednak pierwszym wydanym w tym roku next-genem. Tydzień wcześniej zadebiutował Xbox One, a wraz z nim kilka gier, których nie znajdziemy u konkurencji.
Przed Wami recenzje najważniejszych tytułów startowych Xbox One:
"Ryse: Son of Rome",
"Forza Motorsport 5" i
"Dead Rising 3".
Od premiery pierwszego
"Dead Rising" i późniejszego sequela w świecie opanowanym przez zombie wiele się zmieniło. Telltale stworzyło
"The Walking Dead" i pokazało, że nieumarli mogą być tłem dla rewelacyjnej historii, której siłą napędową są dialogi i scenariusz. Pojawiło się także
"The Last of Us", w którym stężenie akcji było co prawda większe, ale najważniejsze okazały się trudne relacje bohaterów. Narracja gier wideo o zombie na przestrzeni tych paru lat wyraźnie ewoluowała.
"Dead Rising" również się rozwinęło, podążając jednak w zupełnie innym kierunku niż konkurencja. –
TUTAJ przeczytasz pełną recenzję.
Przesiadka na nową konsolę pociągnęła za sobą kilka zmian, nie zawsze na lepsze.
"Forza Motorsport 5" ma na przykład dwa razy mniej samochodów niż czwarta, wydana w 2011 roku odsłona. Oczywiście auta nie były tam tak szczegółowo odzwierciedlone – teraz w garażu w końcu można zajrzeć do środka każdego modelu – ale i tak jest to przedziwna decyzja twórców. Podobnie jak wycięcie z gry sześćdziesięciu samochodów i umieszczenie ich w formie płatnych dodatków. –
TUTAJ przeczytasz pełną recenzję.
"Ryse" rodził się w bólach. Pierwotnie miał być grą na Kinecta dla dorosłych, czyli brutalnym pierwszoosobowym slasherem wykorzystującym sensor ruchu Microsoftu. Jeszcze na początku produkcji nowatorskie sterowanie nie do końca się jednak sprawdziło i twórcy dorzucili obsługę padem. Na przestrzeni kolejnych miesięcy zmienili kilka kolejnych rzeczy, w tym perspektywę ukazywana akcji, stawiając na kamerę ulokowaną za plecami bohatera. Ostatnim i zarazem najważniejszym zwrotem była natomiast migracja z Xboksa 360 na Xboksa One. –
TUTAJ przeczytasz pełną recenzję.
Xbox One nie cieszy się w Polsce tak dużą popularnością jak PlayStation 4, ale nie ma w tym nic dziwnego. Sprzęt nie jest oficjalnie dostępny w Polsce. 22 listopada pojawił się w 13 wybranych przez Microsoft krajach, a reszta musi czekać na swoją kolej przynajmniej do połowy przyszłego roku. A jest na co czekać, bo jak pokazują nasze recenzje, pierwsze ekskluzywne na Xbox One gry trzymają naprawdę wysoki poziom.