Dwa lata temu informowaliśmy, że Universal Pictures przygotowuje się do realizacji widowiska
"Van Helsing". Jednak później o projekcie było cicho i niektórzy z Was mogli pomyśleć, że studio darowało sobie reboot. Nic podobnego. A na dowód tego, że film ma się dobrze, ostatnio o nim opowiedział scenarzysta –
Eric Heisserer (
"Nowy początek").
Dzięki temu wywiadowi poznaliśmy ogólny zamysł widowiska. Otóż akcja filmu zostanie osadzona współcześnie. Tytułowy bohater nie będzie żadnym nadczłowiekiem o niespotykanych mocach.
Heisserer chce opowiedzieć o normalnej osobie, która walczy z niezwykłymi przeciwnikami, wykorzystując swój spryt, zaradność i upór.
Heisserer stwierdził, że nie interesuje go obecny (komiksowy) trend, który zdaje się przekonywać, że tylko superbohaterowie są w stanie bronić ludzkości i mogą dokonać niezwykłych czynów.
"Van Helsing" jest jednym z projektów powstających w ramach potwornego uniwersum studia Universal. Pierwszy tytuł tego cyklu trafi do kin w tym roku. To
"Mumia", której gwiazdą jest
Tom Cruise.
Na uniwersum złożą się także następujące tytuły:
"Creature from the Black Lagoon",
"The Bride of Frankenstein",
"The Invisible Man" i
"Wolf Man". W planach jest, by przynajmniej jeden tytuł rocznie trafiał do kin.