Jest rozstrzygnięcie w procesie
Johnny'ego Deppa przeciwko
Amber Heard. Trwająca od tygodni sądowa batalia zakończyła się werdyktem korzystnym dla aktora.
Johnny Depp kontra Amber Heard - werdykt w sprawie o zniesławienie
Siedmioosobowa ława przysięgłych orzekła o winie pozwanej, zasądzając powodowi 15 milionów dolarów odszkodowania (10 milionów za straty rzeczywiste i 5 milionów za straty moralne, choć ta ostatnia suma zostanie zmniejszona do limitu 350 tysięcy dolarów obowiązującego w stanie Wirginia) - przypomnijmy, że prawnicy aktora domagali się 50 milionów dolarów zadośćuczynienia.
Depp nie był obecny na sali sądowej w trakcie werdyktu.
Getty Images © Drew Angerer Po rozpatrzeniu kontrpozwu prawników
Heard, sąd przyznał aktorce odszkodowanie wysokości 2 milionów dolarów. Kontrpozew opiewał na kwotę 100 milionów dolarów. Został złożony w ubiegłym roku po tym, jak prawnik aktora nazwał jej oskarżenia o domniemaną przemoc domową "oszustwem" i "przekrętem". Heard wygrała w jednym z punktów kontrpozwu, dotyczącym rzekomo ustawionej i sprowokowanej przez aktorkę oraz jej znajomych "zasadzki" na
Deppa w maju 2016 roku.
Po werdykcie
Heard nie kryła słów rozczarowania:
Jestem zdruzgotana tym, że cała góra dowodów nie była wystarczająca, by dać odpór władzy oraz wpływom mojego byłego męża. Jestem jeszcze bardziej zdruzgotana tym, co ten wyrok oznacza dla innych kobiet. To krok wstecz. W kierunku czasów, gdy występująca publicznie kobieta mogła być poniżana i równana z ziemią. Cofamy się do czasów, gdy przemoc wobec kobiet mogła być traktowana bez należytej powagi.
Depp również zabrał głos w swoich mediach społecznościowych:
Moja decyzja, by trwać w tej sprawie, pomimo wielu pułapek na drodze oraz nieuniknionego medialnego spektaklu, była przemyślana. Od samego początku jej jedynym celem było dotarcie do prawdy, bez względu na wynik procesu. O tę prawdę - dla swoich dzieci i dla wszystkich, którzy przy mnie trwali - walczyłem całe życie. Jestem spokojny, wiedząc, że ujrzała światło dzienne. Johnny Depp kontra Amber Heard. Czego dotyczył proces?
Johnny Depp zarzucał swojej byłej żonie
Amber Heard zniesławienie i domagał się od niej się 50 milionów dolarów odszkodowania. Sprawa jest pokłosiem brutalnej walki rozwodowej. Bezpośrednio dotyczy jednak felietonu, który
Amber Heard opublikowała w 2018 roku na łamach "The Washington Post". Z tekstu wynikało, że jest ofiarą przemocy domowej, której sprawcą był
Depp, jej były mąż. Warto przy tym podkreślić, że w felietonie
Heard nazwisko
Deppa nigdy nie pada.
Getty Images © Karwai Tang Johnny Depp i Amber Heard na premierze filmu "Dziennik zakrapiany rumem", 2011
Depp wcześniej pozwał też brytyjską gazetę "The Sun", która po pojawieniu się felietonu
Heard napisała, że aktor bił żonę. Tę sprawę przegrał. Krótko potem oficjalnie ogłoszono, że
Depp nie wróci jako
Gellert Grindelwald w trzeciej części "
Fantastycznych zwierząt". Jego miejsce zajął
Mads Mikkelsen. W trakcie procesu były agent aktora zeznał również, że z tego samego powodu gwiazdor stracił również jakąkolwiek szansę na udział w serii "
Piraci z Karaibów" i powrót do roli
Jacka Sparrowa.
W trakcie procesu Heard kontratakowała z tej samej flanki: zdaniem aktorki jej problemy ze studiem Warner Bros. wynikały ze złej prasy i wysuniętych przez
Deppa pod jej adresem oskarżeń o molestowanie.
Musiałam ciężko walczyć o swoją karierę - zeznała 17 maja.
Gdy objęto mnie tymczasowym zakazem zbliżania się, zaczęłam tracić okazje. Anulowano kolejne zlecenia. Zwolniono mnie z kampanii promocyjnej, w której wystąpiłam. Walczyłam o zachowanie posady w największym filmie w mojej karierze, "Lidze Sprawiedliwości", z opcją na powrót w "Aquamanie". Aktorka dodała, że musiała stoczyć podobny bój o swój występ w sequelu, bo studio nie chciało jej powrotu i ostatecznie nakręcono uszczuploną wersję jej roli. Studio zaprzeczyło jednak jej wersji wydarzeń, twierdząc, że ograniczenie jej roli nie miało związku z procesem.
W mediach społecznościowych, na platormie YouTube oraz CourtTV proces oglądały na żywo setki milionów widzów.