W grudniu poinformowaliśmy, iż
Bryan Singer powróci do uniwersum X-Men, by wyreżyserować prequel serii
"X-Men: First Class". Od tamtej pory reżyser i przedstawiciele wytwórni zachowywali się tak, jakby była to rzecz pewna. Tymczasem okazuje się, że
Singer może wcale nie stanąć za kamerą opowieści o młodych mutantach.
Według nieoficjalnych informacji 20th Century Fox rozmawiało już z dwoma reżyserami na temat możliwości przejęcia przez nich projektu
"X-Men: First Class". Co jest powodem takiego postępowania? Odpowiedź jest prosta: sam
Singer. Otóż aktualnie zajęty jest realizacją dla Warner Bros.
"Jack the Giant Killer" i nie może całkowicie poświęcić się mutantom. Fox musiałoby zaczekać, lecz wydaje się, że studio chciałoby ruszyć z produkcją jak najszybciej.
Jeśliby nawet
Singer nie stanął za kamerą
"X-Men: First Class", to z całą pewnością na brak zajęć nie będzie mógł narzekać. W planach ma bowiem średniowieczne widowisko
"Excalibur" oraz kinową wersję
"Battlestar Galactica".