Box Office USA: Kobieta (znowu) bije Herkulesa

autor: /
https://www.filmweb.pl/news/Box+Office+USA%3A+Kobieta+%28znowu%29+bije+Herkulesa-106453
Biedny Herkules. Nie ma szczęścia do kobiet. Ten "prawdziwy", mityczny Herakles całe życie musiał zmagać się z kłodami rzucanymi mu pod nogi przez Herę, by w końcu zginąć z ręki Dejaniry. Ten współczesny miał być jednym z hitów lata. Zrealizowany za ok. 110 mln dolarów "Hercules" powstał z myślą o byciu numerem jeden amerykańskiego box office'u. Miejsca tego nie zdobył pokonany przez kosztującą 40 milionów dolarów "Lucy".


Brak "Herculesa" na szczycie zestawienia jest oczywiście wielką niespodzianką... ale wyłącznie dla tych, którzy nie śledzili przedweekendowych prognoz. Według nich to "Lucy" miała z łatwością zdobyć pierwsze miejsce. I tak też się stało. Obraz zarobił w ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania 44,0 mln dolarów. Dla Luca Bessona jest to najlepsze otwarcie w całej jego karierze. "Piąty element" był do tej pory jego rekordowym debiutem z wynikiem 17,0 mln (po doliczeniu inflacji daje to 30 mln dolarów). Scarlett Johansson również ma się z czego cieszyć. Jeśli nie brać pod uwagę produkcji Marvela, żaden film z jej udziałem nie miał równie udanego otwarcia. A licząc, po raz drugi w tym roku znalazła się na szczycie box office'u.

Tymczasem widowisko Bretta Ratnera zarobiło w pierwszy weekend zaledwie 29 milionów dolarów. To otwarcie niewiele lepsze od tego, jakie zaliczył przy swoim poprzednim obrazie "Tower Heist: Zemsta cieciów" (24 mln, w sumie 78 mln). W przypadku Dwayne'a Johnsona podobne otwarcie miała "Podróż na tajemniczą wyspę" (27 mln, a w sumie 104 mln). Jak widać, obraz raczej nie ma szans na uzyskanie wyniku równego swojemu budżetowi. Producenci będą musieli liczyć na popularność The Rocka poza granicami Stanów Zjednoczonych.

Trzecia z nowości – "And So It Goes" – boleśnie udowadnia, że współczesne kina są miejscami, do których uczęszczają wyłącznie młodzi. Komedia skierowana do starszego widza, mogąca pochwalić się takimi gwiazdami w obsadzie jak Michael Douglas i Diane Keaton, została kompletnie zignorowana. Obraz zarobił w pierwszy weekend zaledwie 4,6 mln dolarów, co dało dopiero ósme miejsce w zestawieniu. Pierwszy od ponad sześciu lat film Roba Reinera, który trafił do szerokiej dystrybucji nie powtórzy więc sukcesu "Choć goni nas czas", który w styczniu 2008 roku w jeden weekend potrafił zarobić nawet 19,4 mln dolarów (a w sumie 93,5 mln).

W pierwszej dziesiątce znalazło się też miejsce dla jednej premiery rynku dystrybucji limitowanej. "Bardzo poszukiwany człowiek" trafił tylko do 361 kin, a mimo to zarobił 2,7 mln dolarów, co wystarczyło na miejsce dziesiąte. To zaskakująco wysoka pozycja. Jeszcze w sobotę wydawało się, że mimo wszystko przegra walkę o pierwszą dziesiątkę z "22 Jump Street". Komedii dawano o 300 tys. dolarów lepszy wynik od tego, jaki miało zarobić najnowsze dzieło reżysera "Control". Okazało się jednak, że o ile szacunki komedii z Tatumem i Hillem nie uległy zmianie (2,5 mln), o tyle wynik "Bardzo poszukiwanego człowieka" został o pół miliona niedoszacowany.

Pierwsza dziesiątka wygląda następująco:

#Tytułzarobił w weekendzarobił w sumietyg. na ekraniekina
1
Lucy
$44,0
$44,0
1
3,173
2
Hercules
$29,0
$29,0
1
3,595
3
Ewolucja planety małp
$16,4
$172,1
3
3,668
4
Noc oczyszczenia: Anarchia
$9,9
$51,3
2
2,856
5
Samoloty 2
$9,3
$35,1
2
3,839
6
Sekstaśma
$6,0
$26,9
2
3,062
7
Transformers: Wiek zagłady
$4,6
$236,4
5
2,476
8
And So It Goes
$4,6
$4,6
1
1,762
9
Tammy
$3,4
$78,1
4
2,562
10
Bardzo poszukiwany człowiek
$2,7
$2,7
1
361

W najbliższy piątek do kin wejdą "Strażnicy Galaktyki", przez wielu nazywani ostatnią nadzieją tego lata w amerykańskich kinach (ponieważ jak dotąd sprzedaż biletów bardzo kuleje). Do dystrybucji trafi również biografia Jamesa Browna "Get On Up".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones