"Squid Game: Wyzwanie" - będzie skandal? Uczestnicy show platformy Netflix chcą odszkodowania

The Hollywood Reporter / autor: , /
https://www.filmweb.pl/news/%22Squid+Game%3A+Wyzwanie%22+-+b%C4%99dzie+skandal+Uczestnicy+show+platformy+Netflix+chc%C4%85+odszkodowania-153002
"Squid Game: Wyzwanie" - będzie skandal? Uczestnicy show platformy Netflix chcą odszkodowania
Netflix nie zaliczy tego Święta Dziękczynienia do udanych. Dwóch uczestników reality show "Squid Game: Wyzwanie" domaga się  odszkodowania za obrażenia poniesione w trakcie nagrywania programu inspirowanego popularnym serialem platformy.    

"Squid Game: Wyzwanie": uczestnicy pójdą do sądu?



Powodów reprezentuje brytyjska kancelaria prawna Express Solicitors. Jak poinformował jej dyrektor generalny Daniel Slade: złożyliśmy pisma roszczeniowe w imieniu uczestników tego programu. Z tego, co nam powiedziano, wynika, że twórcy show przekroczyli granice bezpieczeństwa w imię rozrywki. Firmy produkcyjne muszą upewnić się, że standardy zdrowia i bezpieczeństwa na planie ich programów nie narażają ludzi na ryzyko.           

Slade twierdzi, że kancelaria zbiera aktualnie dalsze dowody, po czym w razie potrzeby wytoczy pozew sądowy. Obecnie firma reprezentuje dwóch uczestników, ale utrzymuje kontakt z innymi potencjalnymi powodami. Uczestnicy twierdzą, iż "doznali obrażeń, takich jak hipotermia i uszkodzenie nerwów w wyniku słabych standardów bezpieczeństwa na planie zdjęciowym". W związku z tym domagają się odszkodowania od firmy produkującej programu, Studio Lambert.

Uczestnicy oburzeni reality show inspirowanym "Squid Game". Co poszło nie tak?



Zdjęcia do programu "Squid Game: The Challenge" powstawały w Wielkiej Brytanii. Już podczas pierwszej rozgrywki, znanej jako "światło czerwone, światło zielone" (polski odpowiednik: "raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy"), wyeliminowano 228 z 456 uczestników. Szczegóły sytuacji, do której doszło na planie, zostały opisane przez tabloid "The Sun", który opisał ją jako horror. Rozegrał się on w studiu mieszczącym się w dawnym hangarze lotniczym w położonej na północ od Londynu miejscowości Bedford. Zadaniem osób biorących udział w wyzwaniu było przez prawie 30 minut pozostać w bezruchu. Obecni na planie sanitariusze musieli kilkakrotnie interweniować.

Kadr z serialu "Squid Game"

Netflix szybko odniósł się do tych informacji. W oficjalnym oświadczeniu rzecznicy platformy zapewnili, że głęboko zadbali o zdrowie i bezpieczeństwo uczestników show i ekipy. Przyznali, że na planie było bardzo zimno, zapewnili jednak, że osoby biorące udział w programie były na to przygotowane. Wersja ta kłóci się z oświadczeniami uczestników, którzy zdecydowali się na rozmowę z Variety. Twierdzą oni, że nie pisali się na fizyczną mękę, w jakiej przyszło im wziąć udział. Według ich słów zostali poinformowani, że rozgrywka i zrealizowanie zdjęć zajmą ok. dwóch godzin. W praktyce spędzili na planie prawie siedem godzin. Wielu uczestników źle znosiło zimno (temperatura tego dnia wynosiła ok. 0 stopni Celsjusza) oraz wyczerpujące i długotrwałe przygotowania do gry, przez co dochodziło do omdleń. Co więcej, nie dostali oni żadnego wynagrodzenia.

To nie był survival show Beara Gryllsa – powiedział jeden z uczestników, w artykule występujący pod pseudonimem John. Gdyby powiedzieli nam, że będzie tak zimno, nikt nie wziąłby w tym udziału. Inna uczestniczka, na potrzeby tekstu funkcjonująca pod imieniem Marlene, dodaje, że choć sama nie widziała tak niepokojących incydentów, jakie opisywane są w mediach, uważa, że doszło do wielu uchybień. Nie zapisaliśmy się do "Ryzykantów" albo "Nagiego instynktu przetrwania". Warunki były absolutnie nieludzkie i nie miało to nic wspólnego z grą – stwierdziła.

Co działo się na planie "Squid Game: The Challenge"?



Pierwszego dnia produkcji "Squid Game: The Challenge" uczestnicy zostali obudzeni o 3:30 w nocy. Instrukcje, jakie otrzymali, zakazywały im kontaktowania się między sobą. Zostali przewiezieni do mieszczącego się na północ od Londynu studia w miejscowości Bedford, gdzie ekipa pogrupowała ich i wyposażyła w sprzęt nagrywający dźwięk. Dostali kostiumy będące wiernymi replikami tych, które mogliśmy zobaczyć w serialu. Początkowo mogli narzucić na siebie kurtki i płaszcze (producenci poprosili o zabranie ich ze względu na zimowe warunki panujące wówczas w Wielkiej Brytanii). Wyposażono ich także w ogrzewacze do stóp, dwie pary termicznej bielizny i skarpetki, które mogli nosić przez cały dzień.

Kadr z serialu "Squid Game"

Ze względu na zakaz wnoszenia na plan smartfonów uczestnicy nie mogli być pewni, o której rozpoczęła się rozgrywka. Prawdopodobnie była to 13:00 lub 14:00, po przerwie na lunch. Nie wszyscy byli zadowoleni, kiedy dowiedzieli się, że nagranie potrwa dwie godziny, a w bezruchu trzeba wytrzymać przez dwie minuty. Nikt nie zgłaszał jednak zastrzeżeń. Atmosfera zmieniła się, kiedy ruszyły kamery. Na potrzeby nagrania osoby biorące udział w show musiały zdjąć okrycia i rozpiąć bluzy, aby nie zasłaniać przypisanych im numerów ani urządzeń, z których w przypadku eliminacji tryskała sztuczna krew. Co gorsza, przerwy między kolejnymi piosenkami, w trakcie których uczestnicy mieli zachować bezruch, wzrosły z dwóch minut do 10, a następnie 15. Marlene twierdzi, że podczas jednej z rund doliczyła się 26-minutowej przerwy. Źródła zbliżone do produkcji twierdzą, że czas został zwiększony, aby zapewnić pełniącym funkcję sędziów obserwatorom możliwość oceny rozgrywki.

Kiedy ruszyła druga piosenka, kątem oka zobaczyłam, jak jedna dziewczyna zaczyna się osuwać – relacjonuje Marlene. Ktoś jednak podszedł do mikrofonu i powiedział, abyśmy się nie ruszali, gdyż nie wstrzymujemy rozgrywki. Po tym ludzie padali jak muchy. Kobieta szacuje, że w pobliżu miejsca, w którym się znajdowała, zemdlały cztery osoby. Netflix twierdzi, że pomocy medycznej wymagały trzy. Sama Marlene mówi, że doliczyła się aż jedenastu interwencji sanitariuszy. Wówczas producenci poszli na ustępstwa wobec uczestników. Nie pozwalano im się przemieszać, ale mogli uginać kolana i lekko poruszać ramionami.


Uczestnicy reality show inspirowanego serialem "Squid Game" oburzeni postawą Netfliksa



Inna uczestniczka "Squid Game: The Challenge", kobieta przedstawiona w artykule jako Jenny, która na plan przybyła zza granicy, nie kryje rozgoryczenia postawą Netfliksa. Jestem wściekła, że Netflix przedstawia całą sytuację tak, jakby tylko kilka osób zostało rannych... Wszyscy zostaliśmy okaleczeniu, biorąc udział w tym doświadczeniu – powiedziała. Przez całe życie nigdy nie marzłam przez tak długi czas. Nie czuliśmy palców stóp. To było niedorzeczne. Ujawniła także, że w trakcie nagrywania osoby biorące udział w rozgrywce nie  mogły korzystać z toalet ani napić się wody.

Źródła zbliżone do produkcji zaprzeczają, jakoby sanitariusze byli wzywani 11 razy. Podkreślają także, że zakaz robienia przerw w trakcie nagrania jest standardem. Jak na razie nie ma oficjalnego komentarza ze strony platformy.

Kadr z serialu "Squid Game"

Rozgoryczenia nie kryje także John: Wyobraź sobie, że grasz w "światło czerwone, światło zielone" przez sześć godzin. Co to za gra? To żadna gra. Nie ma żadnej radości. Nie możesz kazać ludziom stać na mrozie w kombinezonie i dwóch parach skarpetek. Bez jaj.

Uczestnicy zostali odwiezieni do hotelu między 19:00 a północą. Ze względu na przedłużający się czas nagrywania producentom nie udało się zapewnić posiłków dla wielu z nich. Po wyczerpującym dniu na planie musieli więc oni iść spać bez kolacji.

Niepokojące incydenty na planie "Squid Game: The Challenge". Jak producenci odnoszą się do sprawy?


Autorom artykułu udało się dotrzeć do osób pracujących w charakterze producentów reality shows. Zwracają one uwagę, że rozmach przedsięwzięcia najwyraźniej przerósł możliwości twórców "Squid Game: The Challenge". Opieka nad 456 osobami brzmi jak kompletny koszmar, choćby ze względów logistycznych – uczestnikom trzeba zapewnić pożywienie, dach nad głową i transport.

Philippa Child, szefowa związków zawodowych Bectu, które zrzeszają osoby pracujące w obsłudze technicznej na planach filmowych, podkreśla, że od uczestników nie można wymagać, by godzili się na ekstremalne warunki, argumentując to brutalnością serialowego oryginału. Oczywiście osoby idące do reality shows mogą być żądne swoich 15 minut sławy – skomentowała. Ale to miejsce pracy, a co za tym idzie, dotrzymane muszą być standardy bezpieczeństwa. Uczestnicy muszą być wspierani.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones