"Czas Ultrona" pogrzebany przez "San Andreas"

Deadline / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/%22Czas+Ultrona%22+pogrzebany+przez+%22San+Andreas%22-111709
Dwudziesty drugi weekend 2015 roku przyniósł sporo zmian w naszym zestawieniu. Lider poprzednich pięciu tygodni spadł aż na piątą lokatę. Na pierwszym znalazła się wielka premiera, a drugie miejsce przypadło filmowi, który wielkie triumfy święcił przed rokiem.



Numerem jeden poza granicami USA jest "San Andreas". Obraz trafił do 60 krajów świata i w 55 z nich zajął pierwsze miejsce. W ciągu pierwszych trzech dni zarobił 60 milionów dolarów. Po dodaniu do tego wpływów z amerykańskich kin otrzymujemy kwotę 113,2 mln dolarów. Jedna szósta zagranicznych wpływów pochodzi z Meksyku. Obraz zgarnął tam 10 milionów dolarów, co jest drugim najlepszym otwarciem wszech czasów produkcji Warner Bros. w tym kraju. Czołowymi krajami były też: Wielka Brytania (6,7 mln), Rosja (5,2 mln), Brazylia (3,2 mln) oraz Francja (3 mln).

Tymczasem Japończycy w wielkim stylu powrócili na chiński rynek. Przez ostatnie kilka lat żadna produkcja z Japonii nie mogła trafić do Chin ze względu na napięcia polityczne między krajami związanymi ze sporami terytorialnymi. Teraz Państwo Środka otworzyło się na swojego wyspiarskiego sąsiada i efektem jest drugie miejsce w naszym zestawieniu. Aż 30 milionów dolarów w weekend zarobiła animacja "Stand by Me Doraemon". Dzięki temu jej łączne globalne wpływy przekroczyły granicę 100 milionów dolarów (127 mln).

Podium kompletuje "Kraina jutra" z wynikiem 29,3 mln dolarów. Sporym ciosem dla Disneya okazał się słaby początek w Chinach. Widowisko przegrało walkę o widza z japońską animacją, zarabiając od wtorku do niedzieli zaledwie 13,8 mln dolarów. W sumie poza granicami USA obraz zarobił 70 milionów. Globalne wpływy przekroczyły zaś 100 milionów (133,2 mln). Ostatnią nadzieją dla wytwórni są Brazylia i Japonia, gdzie "Kraina jutra" pojawi się w tym tygodniu. W obu krajach filmy Disneya radzą sobie zazwyczaj bardzo dobrze.

Numerem cztery w naszym zestawieniu jest "Mad Max: Na drodze gniewu". Film pokazywany jest w 70 krajach, nie licząc Stanów Zjednoczonych. W weekend obraz zarobił 21,6 mln dolarów. Na punkcie Maksa cały czas szaleją Koreańczycy. Widowisko zgarnęło tam w weekend 5,2 mln dolarów i jego wpływy od premiery szacowane są na 23,6 mln dolarów. To więcej niż wynoszą łączne wpływy ze sprzedaży biletów w Wielkiej Brytanii i Irlandii (21 mln). W sumie poza granicami USA "Na drodze gniewu" zarobiło już 165 mln dolarów. Globalne wpływy kosztującego 150 milionów widowiska zbliżają się powoli do granicy 300 milionów dolarów (280,9 mln).

Tymczasem widowisko Marvela "Avengers: Czas Ultrona" spadło z pierwszej lokaty, którą zajmowało przez ostatnie pięć tygodni, na miejsce piąte. W ten weekend film zarobił już "tylko" 17,6 mln dolarów. Mimo to obraz już praktycznie wyrównał zagraniczny wynik "Avengers", który wynosi 895,2 mln dolarów. Na koncie "Czasu Ultrona" jest 894,2 mln dolarów. Wydaje się więc, że jest tylko kwestią godzin, kiedy to film wskoczy na pierwsze miejsce na liście najbardziej kasowych produkcji Disneya poza granicami USA. Będzie też pierwszym widowiskiem studia, któremu uda się poza Stanami zarobić 900 milionów dolarów (i piątym filmem w ogóle, któremu udała się ta sztuka).

W ten weekend ponad 10 milionów była w stanie zarobić jeszcze jedna produkcja. Jest nią muzyczna komedia skierowana przede wszystkim do żeńskiej części widowni – "Pitch Perfect 2". W weekend film zarobił 10,4 mln dolarów, a od premiery 80,7 mln. Globalne wpływy wynoszą zaś 228,2 mln dolarów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones