Znachora z 82 znam na pamięć. To jeden z tych filmów, do którego wracam bardzo często.
Jednak muszę szczerze przyznać , że nowa wersja jest również bardzo dobra. Polecam. Film warty uwagi.
Akcja niby dzieje sie w latach 30-tych, ale ok 20 minuty prof. Wilczur wręcza młodemu bandycie 50 złotych z 1919 roku (20 minuta filmu) - bardzo rzadki, znikome prawdodpobieństwo że ktoś w latachj 30-tych nosił gop w portfelu. Z kolei już ok. 1:47:00 w kopercie widzimy..20 złotych Banku Emisyjnego w Polsce z 1940...
Spodziewałam się niskich lotów filmu a tu wyszło nawet całkiem całkiem. Lichota, Kuna jak zwykle bezbłędnni i przede wszystkim urok polskiej wsi XIX wieku. Myślę że dla młodszego pokolenia ten film jest bardziej wiarygodny.
Film bardzo dobry. Piękna scenografia na światowym poziomie, ciekawy scenariusz. Stara gwardia pokazała kunszt. Zagrali rewelacyjnie. Natomiast główna para słabo, na siłę, bez chemii. Dodatkowo żeby zrozumieć Marysie musialem włączyć napisy.
Czyli jednak Netflix może zrobić dobry film. Dla Leszka Lichoty to kolejna rola życia. Muzyka i zdjęcia na 5. Aktorów dobrano wspaniale. Jedynie nie za bardzo pasuje mi Marysia,, aktorsko jest super, jednak jej uroda niczym się nie wyróżnia. Marysia jest postacią wiodącą w tej wersji. Mając w pamięci oszałamiającą Anne...
więcej
BARDZO DOBRY film, ładnie nakręcony, ciekawy, dobrze dobrana muzyka, dobrze oddany klimat tamtych czasów. Leszek Lichota przeszedł sam siebie-jest wiarygodny, szczery, cierpimy z nim, cieszymy się ( choć może nie jestem obiektywna, bo ja Go bardzo lubię), Zośka wymiata ( skradła show!)
Film bardzo dobrze się...
Ta produkcja ma wszystko na absolutnie najwyższym poziomie. Realizacyjnie jest świetnie: kostiumy, muzyka, dialogi (słyszalne!), praca kamery, montaż. Klimat zarówno epoki, jak i historii oddany wiernie i ciekawie. Obsada? Mistrzostwo, a Maria Kowalska w roli Marysi jest dla mnie objawieniem współczesnego polskiego...
więcejTo jakieś nie porozumienie. Film jest nudny. Nie wywołuje emocji. Lichota gra brodą i niczym więcej. Nawet jego spojrzenie nic nie mówi. Fabuła pozmieniana i to na niekorzyść. Nie ma magii, pięknego romansu. Nie ma pięknej Dymnej i męskiego Stockingera. Trzciński to jakiś wymoczek a nie mężczyzna. Ale on ujdzie za to...
więcejNajlepsza wersja filmu to z roku 1937,później 1981 a to to takie coś a la "piąta woda po kisielu "To takie pomyje ? Reżyser mógłby wykazać "trochę" więcej wyobraźni ? Bo to co pokazał to pokazuje że ma wyobraźnię buta ... Wszystko jest do d...y ! Od obsady ,muzykę i całą resztę ;)
Zwiastun wygląda całkiem interesująco. Pierwsza wersja "Znachora" ze scenami erotycznymi. Lichota najmłodszym Wilczurem w historii. Teraz, jeśli film będzie tak dobry jak zwiastun, należy kuć żelazo póki gorące i brać się za "Profesora Wilczura".
nie wiem co mam napisać. Może zacznę od tego, ze obecnie tworzy sie filmy chyba dla idiotów, wszystko trzeba powiedzieć objaśnić. do tego trzeba dodać dużo serialowych wstawek, typu, uciekam pociągiem.... musi być napięcie bez napięcia film jest nudny. Tu nic sie nie zgadza ani aktorzy ani fabuła ani przesłanie. Dałam...
więcejNawet z wyciskacza łez można zrobić oręż do walki z prawactwem. Wilczurówna to typowa PPS-owska lewaczka, a inne żeńskie postacie są przerysowane ideologicznie, żeby wykazać wyższość matriarchatu.
Na jednym biegunie mamy Marysię. Jej matka została ukształtowana w XIX w i miała jeden cel: znaleźć bogatego męża i urodzić mu dziecko. Jej późniejszy romans nic nie zmienił, i przekaz pokoleniowy wobec Marysi zadziałał. Przy zderzeniu marzeń Marysi o studiach i niezależności z pięknym Hrabią z bogatej rodziny, Marysia...
więcej
Scenografia była całkiem niezła. Co prawda pomieszano lata dwudzieste, trzydzieste i czterdzieste, ale ujdzie.
Oczywiście nie obyło się bez feministycznych akcentów.
Suoer baba - młynarka. Super baby masowo przesiadujące w karczmie, super baba z inteligenckiej rodziny pracująca u żyda w karczmie wiejskiej, super...
po kilkanaście razy w miesiącu na kanałach TVP na przemian z Potopem. Kilka zmian na lepsze, ale też i na gorsze. Najsłabsze ogniwo to obsada głównych ról, zwłaszcza młodego hrabiego. Zamiast dystyngowanego panicza Stockingera, mamy fircyka w typie współczesnego gimbusa, a zamiast pięknej Dymnej, nijaką panienkę, od...
więcej
Junosza-Stępowski ma tę drobną przewagę, że w dwóch filmach zagrał rolę znachora, bo również w kontynuacji pt "Profesor Wilczur". Ale skupiając się tylko na adaptacji (1937) pierwszej książki - którego aktora znachor był postacią bardziej tragiczną?
Można by tu też wspomnieć o Bińczyckim - miał podniesioną poprzeczkę,...