Najwiekszym plusem tego filmu jest jego dlugosc niewiele ponad 70 minut co i tak uwazam za starte czasu.
S.L.Jackson odcina kupony. Początek filmu wciągający w stylu "i co dalej?", ale im dalej tym nadzieje się
rozwiewają i zostaje niesmak. Zwyczajnie zły scenariusz.
Jednak końcówka taka naiwna. No i gospodyni domu szuka szklanki do wody jakby nigdy nie była w kuchni. Hehe
i fajny na poczatku hm, żeby ta ameryka nie wychodowała naprawde jakiegos strasznego mordercy manią filmów o seryjnych mordercach zimnow w stanach tamtego roku było nie he he
- fajny i przyjemny filmek :) ale powiem jedno... Samuel L. Jackson na 1000% nadaje się do filmów jako "czarny charakter", jego zrównoważona gra, opanowanie oraz spojrzenia, poprostu jest stworzony do tego typu roli.
Innymi słowy kolejny produkt fabryki snów, który bierze jedno dobre nazwisko i robi kiepski film. Taki w sam raz dla sieci telewizyjnych do sprzedania na targach. Nie szukałem filmu 10/10 ani koneserskiej marmolady, tylko rozrywki a tu nawet tego.....a aktora lubie, zwłaszcza w Jackie Brown.
Typowe filmidło klasy B z Samuelem Jacksonem w roli "nocnego łowcy" który bawi się w czarny odpowiednik Dextera. Film ani grzeje ani ziębi, logiki tu też nie za dużo ale że seans trawa jedynie godzinkę z hakiem to da się to obejrzeć bez większej nudy - do kotleta w sam raz, jako środek nasenny również się nada.