Pierwsze co się rzuca w oczy podczas oglądania, to inspiracje "Black Christmas", naprawdę spore podobieństwo.
Na pewno nie podobało mi się to, że mordercę znamy od samego początku, typ nawet nie ma na sobie żadnej maski. I druga ważna rzecz to strona techniczna, przede wszystkim chodzi mi o to, że w wielu scenach...
Od czasu projektu Grindhouse panuje moda na produkcje hołdujące horrorom klasy b z la 80-tych.
Co prawda chyba owocuje to przede wszystkim zajebistymi plakatami (do Sleepera są świetne i
wyglądają autentycznie), ale jednak lubię sięgać po te pozycje. Sleeper jest znacznie bardziej
poważny niż np. Bloody Bloody...
Widać iż twórca filmu to wielki fan slasherów z lat 80tych i tym obrazem chciał oddać im hołd a przy okazji nakręcić swój własny. Dlatego liczne nawiązania do najlepszych czyli np do "Halloween" a nawet "Psychozy" pana Alfreda. I byłoby dobrze gdyby nie skromny budżet, bo oglądając ten film trudno jest uwierzyć że jego...
więcej