Nie wiem skąd te pozytywne opinie na jego temat, piszą je chyba osoby nie mający pojęcia o zjawisku multikulti i nie znające realiów życia na wyspach. Żeby chociaż to ciekawie zostało opowiedziane. Szkoda że Bean gra w takich gniotach.
Jedyny plus tego filmu to osoba Bean'a, choc on sam mial przeciwnika w postaci Galeya jesli
chodzi o role pierwszoplanowa. Daje 4 tylko i wylacznie za gre Bean'a w tym filmie. Film okropnie
nudny, ogladalem go w 4podejsciach, mimo, ze jest krotki... Ciagnie sie, fabula slabiutka, sendo
filmu pokazane w slaby...
szkoda czasu na ten film, niby wporzo ale czuje wielki niedosyt, może gry aktorskiej może scenariuszu....
niezły i niegłupi obraz współczesnej polityki
oczywiście że mający kilka mielizn
ale i tak nie jest źle
solidne kino