Lee (Mike Vogel, „Służące”) był na samym szczycie. Jego mistrzowskie reportaże śledcze przynosiły mu nagrody i umożliwiały awans w „Chicago Tribune”, a w domu czekała na niego kochająca żona (Erika Christensen, „Weronika postanawia umrzeć”) i dzieci. Miał poczucie, że jako pan swojego losu jest zawsze nieomylny. Pewnego wieczoru jednak
Dla mnie ten film jest rewelacyjny, tym bardziej, że jest to film oparty na faktach osoby, która najpierw była ateistą a w wyniku pewnego wypadku, po którym jego żona zaczyna wierzyć, Lee Strobel, chce obalić logicznymi argumentami, że wiara, żony jest bez sensu. Biorąc pod uwagę fakt, że główny bohater nawet odczuwał...
więceja nawet powinienem dwie, za to jak zmarnowano potencjał tego filmu.
Aha - jestem osobą wierzącą jakby co...
Otóż oglądając, liczyłem na potężną rozprawę typu "za" vs "przeciw" - niestety ten film z założenia ma udowodnić tylko jedną rzecz: że bohater się myli i odnajduje drogę do Boga.... Normalnie czekałem na samym...
Z IMDB:
Dziennikarz śledczy i samozwańczy ateista stara się udowodnić brak istnienia Boga, swojej żonie która odnalazła wiarę.
To co się dzieje z FW już od długiego czasu woła o pomstę do nieba. Praktycznie każda strona nowego filmu jest pusta w informacje. Myślę, że lekko 98% tytułów z co najmniej ostatnich 10...
Mógłbym złośliwie napisać że mnie jako ateiste film obraża, ale jestem ponadto. Raczej śmieszy. Taki z głównego bohatera ateista jak z koziej dupy trąba. Film słaby, sztampowy, zrobiony na zasadzie: wierzącego utwierdzić w wierze a niewierzącego i tak nie przekona. Film idzie po najmniejszej linii oporu. W kościele się...
więcej