film fajnie sie oglada /chyba najlepszy z 6 nominantow, ktore obejrzalem/, ale gdzie mu tam do Gran Torino, Za wszelka cene czy Bez przebaczenia. Nie pamietam tak "srednich" nominowanych, a sledze oskary od kilkudziesieciu lat. Nie sadze, ze Selma czy Teoria .... zmienia moje zdanie. Jak do tej pory tylko Julianne...
w zasadzie opowiada o debilizmie amerykanow, gdzie bez zastanowienia potrafia rzucic swoje zycie i jechac na wojne nie wiadomo gdzie nie wiadomo po co, wierza we wszystko co im tv wcisnie, walcza o wolnosc swojego kraju a w zasadzie nie bylo tam wojny od wojny polnoc poludnie... szkoda slow. rozpetali w iraku pieklo...
więcejjuz dawno nie widzialem w filmie takiej karykatury czlowieka, ktory juz na poczatku filmu zostaje zainfekowany patolemingoza przez swojego wlasnego ojca, a pozniej przez reszte filmu/swojego zycia uwaza sie za jakiegos swietojebliwego czlowieka z zasadami. to nie PTSD tylko zwykly dysonans rzeczywistosci.
Czy film zaczęto kręcić już po śmierci Chrisa Kyle'a ? Film miał powstać w zasłudze dla Chrisa po jego śmierci , czy jego śmierć była tutaj przypadkiem i nastąpiła już podczas robienia zdjęć ?
Typowi Amerykanie.. najpierw zrobili z Chrisa bezmyślną maszynę do zabijania, a pośmiertnie bohatera, który tak wspaniale opiekował się żołnierzami z zespołem stresu pourazowego.. na pieprzonej strzelnicy?! Nikt nie wie co dokładnie wydarzyło się na tej strzelnicy, wszyscy nagle zapomnieli, że sam bohater, również...
"American Sniper" to zrealizowana przez Clinta Eastwooda historia jednego z najbardziej znanych współczesnie amerykańskich żołnierzy - Chrisa Kyla, który zasłynął podczas działań w Iraku. Fabuła oparta jest na autobiograficznej książce.
Film już od czasów premiery figurował na moich listach "do obejrzenia", dlatego...
Wyobraźcie sobie, że taki film nagrywają Rosjanie bądź jakąś inna nacja, uważana przez stado za złą. Ocena na forum nie przekroczyłaby 3,2, a w każdej opinii znalazłoby się słowo "propaganda". Tu natomiast ludzie nie widzą problemu w rażącej oczy amerykańskiej propagandzie. Zabawne, pomijając już fakt przeinaczania...
Trafiłem w internecie na stronie o wzroście gwiazd (188 cm akurat) na zdjęcia Chrisa Pratta i Chrisa Kyle blisko siebie. Podobieństwo panów wręcz mnie uderzyło. Teraz czytam w ciekawostkach na Filmwebie:
"Wykupując prawa do autobiografii Chrisa Kyle'a, Bradley Cooper zamierzał jedynie zająć się produkcją filmu i...
że na tym forum nie można blokowac ludzi którzy bełkoczą bez sensu komunały wyjęte wprost z marksistowskiego manifestu z 1848 roku.
Na prawdę bardzo dobry film, Bradley idealnie pasuje do tej roli :) Zaskakujące zakończenie, polecam każdemu kto lubi takie klimaty ;) + film opaty na faktach
wszedzie ich honor. wszedzie sie pojawia nosnicy pokoju i po kolei rozwalaja kolejne narody. film beznadziejny w jankeskim stylu.
Niepisaną tradycją anglosaskiego kina wojennego - przynajmniej w przypadku wielkich produkcji - było pokazywanie obydwu stron konfliktu. W "Najdłuższym dniu", "Moście na Renie", "Bitwie o Ardeny", "Bitwie o Anglię", "O jeden most za daleko" - mieliśmy zatem obszerne sekwencje niemieckie, zaś w"Tora! Tora! Tora!" -...