jak to się stało, że:
- bohater zostaje zastrzelony w środku ciemnej nocy
- lecą helikoptery, do celu 12 minut
- w międzyczasie zdążymy zaliczyć wschód słońca
- a jakby 100km dalej środek dnia
- no ale minęło 12 minut...
- choć z drugiej strony zmartwychwstały Alejandro w trymigu pokonuję odległość, która...
Absolutnie się nie rozczarowałem , film trzyma w napięciu, klimat ciężki jak w jedynce, dobra muzyka, aktorzy dobrze wkręceni w rolę dla mnie bomba.
Zastanawia mnie, dlaczego Sekretarz Stanu nakazał wynajęcie najemników do operacji uprowadzenia córki bossa narkotykowego - skoro nie obowiązywały żadne zasady, to siły specjalne mogłyby spokojnie się nadać do wykonania tego zadania, dodatkowo nie trzeba byłoby ściągać dodatkowego sprzętu operacyjnego i wydawać setki...
więcej
jestem odrobine zawiedziony, zwlaszcza koncowka gdzie w sumie jest dosyc interesujaca ale, aby nie spojlerowac, zrobiono 'skok w czasie'.
Wyglada na to ze bedzie Sicario3.
Co do dwojki, bardzo jest podobna do Sicario z 2015. Plot podobny, podobne ujecia i dynamika filmu. Duza szkoda ze nie bylo Emily, ona wnosila...
Jak idę do kina, to chcę mieć wprowadzenie do fabuły, rozwinięcie i zakończenie. Ten film bezczelnie, aż do ostatniej sceny otwiera nowe wątki bez specjalnej troski o to, żeby pociągnąć stare. Czuję się jak portfel, który twórcy czule masują, by otrzymać jak najszersze rozwarcie, umożliwiające pieniążkom sprawny...
Film pełen sprzeczności, bzdur. Jest akcja, ale wszystko sztuczne, wyreżyserowane bez polotu. To tylko pokazówki bez treści. Ma zaskakiwać, ale ... Fabuła mizerna, dziurawa i bez większego sensu. Jedynka trochę bardziej przypadła mi do gustu.
Problem polega na tym, że idąc do kina wiedziałem czego się spodziewać, a wysoka poprzeczka postawiona przez poprzednią część była nie do przeskoczenia. Nie było wielkiego wow towarzyszącego pierwszej części, ale tak już jest że sequele tak dużo czerpią z pierwowzoru, że gdy mamy do czynienia z nową filmową jakością,...
więcej
Sicario1 - 8,4/10
Sicario2 - 8,9/10
Jednak ocenianie nie ma sensu, bo oba filmy dobrze się uzupełniają.
Obejrzenie tylko jednej części (którejkolwiek) byłoby złym pomysłem.