Rasowe kino, dojrzały dramat, świetne aktorstwo a to wszystko otoczką dla procesu sądowego oskarżonego o morderstwo ojca głównego bohatera. Fantastyczny, życiowy, nie przekombinowany, Robert D.J najlepszy od dłuższego czasu. Polecam jak cholera.
Niestety wszystko zepsuł bardzo słaby dobór aktorów. Robert Downey Junior jednak bardziej nadaje
się do ról serialowych niż filmów fabularnych, a Robert Divall ewidentnie czasy świetności ma już za
sobą. Trochę mi to wieje odgrzewanym kotletem i odcinaniem kuponów. Żadnego głębszego
przesłania, żadnego...
Film niszowy. Dlaczego ? sam fakt, że sędzia jest sędzią od 6 miesięcy od wypadku spełniający swą rolę w stanie zaawansowanej choroby raka 4 stopnia, nie wspomnę tutaj już o oskarżycielu który na pierwszej rozprawie o tym nie wiedział.No niestety ale mogło być lepiej.
dla samej roli Duvalla warto obejrzeć ten film. Ma dziadziuś już troszkę lat ale dał radę i może za drugoplanówkę kilka znaczących nagród szarpnąć.Film ogólnie spox.Nie ma co się rozpisywać i patrzeć na komenty bo każdy ma inne zdanie i gust. pozdro
Zaczyna mi już to wchodzić w nawyk, ale ostatnio trafiają mi się w rączki same dobre filmy. Polecam ! 8/10
Jak to jest możliwe, ze filmu nawet miesiącw kinie nie ma a już schodzi z ekranu???? Dzisiaj 13.11
jest ostatni seans
"Film opowiada historię adwokata Hanka Palmera (Robert Downey Jr.) powracającego w rodzinne strony na pogrzeb matki. Na miejscu dowiaduje się, że jedynym podejrzanym w sprawie zabójstwa kobiety jest jej mąż — miejscowy sędzia (Robert Duvall). Hank musi poradzić sobie z wieloletnią rozłąką z rodziną i dystansem...
film pokazujący relacje rodzinne...problemy..tym samym dla osób empatycznych wyciskacz łez:) jak
dla mnie mimo wszystko bdb!
Film typowo amerykanski. zakonczenie rozpisane na okolo 40 minut...dluzylo sie strasznie i bylo do przewidzenia. Dodatkowo ostatnie slowa bohatera na moscie...troche zenujace. Klasyczny zwrot akcji w srodku filmu. male epizody, ktore duzo nie wnosza do akcji, a maja troche rozluznic atmosfere. Do przewidzenia tez bylo...
więcej
Bez owijania w bawełnę.
Skąd ta krytyka?
Zgadza się, jest odrobinę sztampowy i amerykański, ale...
Nie przypominam sobie kiedy ostatni raz widziałem film, który tak znakomicie potrafił pokazać
uczucia i emocje bohaterów, a zarazem skłaniał do refleksji widza.
Pomimo, że to dramat (choć bardzo podobały mi się...
Nie będę obiektywna, do RDJ uwielbiam ;) Zagrał przekonująco, a przy tym wydaje się coraz przystojniejszy... Film chwilami mnie wzruszał (głównie ze względu na Dale'a, bo temat jest mi dość bliski), czasami też uśmiechałam się sama do siebie. Szkoda tylko postaci Dickhama, bo wydaje mi się, że Billy mógł ją nieco...