to, że Steve Martin i John Cleese z wiekiem stają się coraz bardziej Królami komedii i pastiszu- tego się spodziewałam.
Jean Reno zachwycił mnie już w komedii "Przyjaciel Gangstera" (byłam mokra na tym filmie...ze śmiechu) pomimo, że gra podobnie, jest w tym mistrzem.
Że Andy Garcia ma do siebie dystans już...
Jako fan serii z Peterem Sellersem, nie mogłem sobie odmówić obejrzenia nowych wersji "Różowej Pantery" ze Stevem Martinem. I o ile "jedynka" była bardzo fajna(takie 7/10), tak "dwójka"...
to kompletna klapa. Podczas 1.5h seansu uśmiechnąłem się ze trzy razy. Mimo gwiazdorskiej obsady, film jest do cna...
Momentami bardzo śmieszny:) Tak jak piszecie (np. z papieżem)
Momentami tragiczny i głupkowaty
Jednak na 8 mogę ocenić bo obejrzałem i nie żałowałem:)
Mnie do łez rozwaliła scena kiedy Inspektor Clouseau wchodzi do mieszkania i zostaje zaskoczony przez tych małych.
I akcja z papieżem też była genialna ("panie papież") lol
Witam. Mam pytanie do osób oglądających starcze części "Różowej Pantery". Czy warto je obejrzeć? Czy można je choć trochę porównać do części ze Stevem Martinem?
wesoły przezabawny ten film. Steve Martin idealnie wpasował się w postać
Inspektor Jacques Clouseau. Gra świetnie! nie ma o czym gadać. Film bardzo przyjemny do oglądania. Świetne momenty do pośmiania się :)
Zabawne lekkie i przyjemne . Blyskotliwe . Polecam zabawne sytuacje i akcje . Obsada fajna film generalnie bardzo dobbry.
Film cieniutki. Mam przebłyski wydarzeń w pierwszej części i zdaje mi się, że było lepiej. Jedyne, co mnie zachwyciło, to postać Soni, grana przez piękną Aishwarya'e Rai Bachchan...
... wiedział, jakie będzie zakończenie, tzn kto jest złodziejem. Widać, że film jest baaaardzo przewidywalny. twórcy woleli trzymać się kurczowo sprawdzonej i bezpiecznej metody, niż dodać coś od siebie.
Uważam, że zarówno pierwsza jak i druga część nowej serii ze Stevem Martinem to rewelacyjne komedie - w końcu coś innego niż tylko dupy i dupy... :P
Oczywiście jeśli komuś jedynka się nie spodobała, to nie ma co podchodzić do dwójki. Jeśli jednak uśmiałeś się na poprzedniej części, to ta może Cię zabić śmiechem :)...
Niestety film jest kompletnie nieśmieszny. Oprócz początku z Cleesem (baranek w ścianę) nic do śmiechu. Do pierwowzoru nie ma co porównywać, różnica kilkudziesięciu klas. Nie polecam.
Doskonała wręcz mistrzowska rola Steve'a Martina, piękna scenografia i
akcja, która nie zwalnia nawet na minutę. Najlepsza komedia od czasów
kultowego Żandarma z Saint Tropez z De Funesem w roli głównej...