Bohaterem filmu jest Marty, mały i spragniony miłości chłopiec, który za wszelką cenę pragnie przygarnąć psa, tytułowego Shiloha. Shiloh uciekł właśnie od swego pana, który znęcał się nad nim. Aby wykupić psa, Marty musi zarobić trochę pieniędzy. Wzruszające kino familijne uczące takich pojęć jak odwaga, miłość, lojalność i szacunek.
Mimo wszystko jednak sequel jest lepszy. Historia jest ciekawa, ale przedstawiona marnie. Dale Rosenbloom najwyraźniej nie potrafił utrzymać zbytnio ekipy i aktorów w kupie. Michael Moriarty dał jednak z siebie ile mógł, a Scott Wilson pokazał, na czym polega dobre aktorstwo. To jego postać - Judd Travers -...