Przepis na kataklizm

że z zainteresowaniem oglądałem do końca. Po prostu film mnie zmiażdżył głupotą, steoretypami, mój 63 letni ojciec wyłapywał, co się za chwile stanie.

Jak dla mnie - dla tego gatunku filmowego, czyli kino familijne to 'Przepis na kataklizm' jest bardzo dobrą propozycją. Typowo amerykański film, dialogi na dobrym poziomie. Najlepiej zagrana rola - Rebecca (Margo Harshman). Zdecydowanie powinna grać w innych, bardziej uznanych produkcjach.
Moja ocena to 7/10

Patrick i Marie Kordowie przygotowują się do otwarcia rodzinnej restauracji. Pomaga im troje dzieci: Rebecca, Max i Sam. Powstanie nowego lokalu irytuje rodzeństwo Blake'a i Nikki Rathbone'ów, którzy obawiają się utraty klientów. Kordowie otrzymują telefonicznie wiadomość o tym, że muszą dopełnić formalności...