Może z samej historii Johna Wojtowicza Lumet wziął rzeczywiście mniej niż połowę. Nie zmienia to jednak faktu, że dużo prawdy zaklęto w "Pieskim popołudniu". Fantastyczna kreacja Pacino, brak słów.
Nie wiem czemu, ale rzeczywiście negatywnych opinii na temat tego filmu ze świecą szukać. Zacznijmy od tego, że sama historia rozpoczyna się całkiem ciekawie jednak z każdą chwilą zaczyna przynudzać, a film traci na atrakcyjności. Dialogi są niesamowicie drętwe. Czasami to aż śmiać się chce. Policjant, który wołając...
więcejGdyby ktoś tu przypadkiem zbłądził - warto. Ten film nie jest może znany, ale naprawdę godny zobaczenia. Chociaż zaczyna się, jakby miało być komedią, szybko widzimy, że te absurdalne wydarzenia są w istocie tragiczne. Niesamowita, duszna atmosfera i świetna (jak zwykle) gra Ala Pacino. u mnie 7/10. Byłoby 8, ale...
Utkwił mi taki tekst, który padł w filmie, a przenosząc to na
swoje odczucie względem obrazu Lumeta ja do końca
oglądając go, tak do końca dobrze się nie bawiłem, bo
bardziej byłem podirytowany tym wszystkim. Trochę mnie też
dziwi tak wysoka ocena ogólna, ale przecież to klasyk nie byle
kogo (mówię o...
Mieszkalam w NYC 8 lat i film rewelacyjnie oddaje klimaty tego miasta. Jest to rekonstrukcja wydarzen pewnego popoludnia i tak nalezy podejsc do tego filmu. Gra aktorow w deche.
Bo taki już jestem, dokładny ;). Po co Sonny spalił te rejestry, czy co to było? Jaką to pełniło rolę w banku (domyślam się, że współcześnie tego nie ma), i co dawało mu spalenie tego? I drugie pytanie, mniej ważne, mianowicie, jaki gest pokazał tłumowi Sonny, kiedy wpuszczał agenta FBI do środka? Wyglądało jak...
Polska. Rok 1976. Będąc młodym szczylem zamiast do szkoły chodziłem do kina. Filmy takie jak Szczęki, Lot nad kukułczym gniazdem, czy Ojciec Chrzestny miałem opanowane na pamięć. Nadszedł maj, do mojego kina wszedł właśnie najnowszy film z "odkryciem lat 70" młodym Pacino. Film ,którego fabułę inspirowały autentyczne...
więcej
Główny bohater grany przez Pacino był Polakiem z pochodzenia, ten prawdziwy, na którego
historii oparto film.
http://en.wikipedia.org/wiki/John_Wojtowicz
Gra Pacino raczej irytująca, sceny wyraźnie przedłużane. Scenariusz niezły, ale beznadziejna reżyseria. Dałem 7/10, ale głównie za scenariusz... Można obejrzeć, ale nie porywa. Akcja jak na na Thriller się wlecze, więc lepiej oglądajmy to po 20, kiedy już zasypiamy
Porażka i jeszcze raz porażka. A i tak film uratował Al Pacino. Cazale znów w roli lekko niedorozwiniętego intelektualnie typa. No i nudny mimo że łatwy
Film wywarł na mnie niesamowite wrażenie, cały czas siedziałem z "wybałuszonymi" oczami wpatrzonymi w ekran, umierałem z napięcia. Zżyłem się z głównym bohaterem bardzo mocno, odnosze wrażenie, że byłem zakładnikiem, a nie zwykłym widzem. Było mi go bardzo szkoda pod koniec filmu, mimo iż był czarnym charakterem, byłem...
więcejWiadomo było że i tak "dobrze" się to nie skończy. Nigdy chyba w historii tak nie było. Nawet zdziwiłem się, że dali im ten samochód. Ale na takie zakończenie zapracowali sobie sami bohaterzy - to było bardzo zauważalne. Powinni przede wszystkim wziąć do kierowania kogoś "normalnego" - człowieka z tłumu lub tego...
Przejrzałem forum i nie znalazłem ani jednego tematu, którego założyciel wyraża negatywne opinie. To dość interesujące, zważywszy, że pod prawie każdym filmem na filmwebie pisze jakiś osobnik (żeby nie mówić troll), jeżdżący po filmie w sposób zupełnie niemerytoryczny. To chyba o Pieskim Popołudniu dobrze świadczy.