Film na podstawie opowiadania H. Murakamiego “Barn Burning". Premiera w Cannes 2018. Ciekawe, czy ktoś go kupi na Polskę?
Inspirowany opowiadaniem Harukiego Murakami film perfekcyjnie podejmuje tropy znane z twórczości japońskiego pisarza. Osobliwy trójkąt młodych ludzi, niedopowiedziane relacje, ukryte sekrety. Alienacja, samotność i zderzenie klas. Historia wyrazista, genialnie pokomplikowana, świetnie napisana i bezbłędnie...
Lee jest niewątpliwie indywidualistą. Czerpie garściami z różnych biografii, tworząc swój własny, unikatowy język. Z powodzeniem wskrzesza formułę miłosnego noir dramatu. Nie interesują go jednak proste odpowiedzi i krótkie ujęcia. Swoich bohaterów wrzuca w namacalnie naturalistyczny świat owiany mgłą mitologicznej...
Właśnie wyszedłem z kina. Już po pierwszym kwadransie wiedziałem, że trudno będzie wysiedzieć 2,5 godziny i miałem rację. Przez pierwsze pół godziny poza jedną sceną seksu i jedną masturbacji nad kocią kuwetą nic się nie dzieje. Co było dalej, nie wiem, darowałem sobie.
Liczyłem na coś bardziej interesującego ? I co ? ...i nico ;) Długi i lekko przynudza z niedomówieniami .Ogólnie szału nie ma !!!