Zachęcam do obejrzenia oryginału zanim sięgniemy po remake. Ponieważ niestety remake jest słaby pod każdym względem, przede wszystkim za dużo tu taniej groteski. Może i dla twórców to strasznie brutalna historia ale w porównaniu z oryginałem to tanizna i płycizna. Dlatego radze sięgnąć po oryginał by odkryć całą ta...
więcej
prostszy w odbiorze i nie ma tego klimatu co pierwowzór. poza tym stary oldboy miał kilka
genialnych scen, jak choćby walka w tunelu czy zajadanie się żywą kałamarnicą.
remake ma plus za Samuela L. Jacksona.
Ogólnie wszyscy jarali sie końcówką dlatego oglądałem do końca, jak dla mnie nic odkrywczego, próba szokowania chyba na siłę, pomijając już logikę samej fabuły ... nie dziwię sie że tyle aktorów odmówiło roli
Obejrzalam dzis ta wersje-amerykanska. Koreanska sto razy lepsza!. Kwestia klimatu, pewnych szczegolow w filmie (lacznie z roznicami w scenariuszu, o ktorych nie napisze aby nie spoilerowac) lepsza gra, nawet ciekawsze dialogi;) Koreanska wersja jest po prostu 'inteligentniej" nakręcona.
slabo.. naprawde slabo, tak jakby rezyser mial pomysl a potem sobie odpuscil bo go to przeroslo..nawet gdybym nie widzial oryginalu to ten film wypadlby slabo.. historia jest plytka do bolu.. to tak jak czytac komercyjne portale z wiadomosciami.. wiele hasel i tresci malo.. i final tego filmu.. zabraklo tego dramatu,...
więcej
Typowy banalny ,schematyczny amerykański film
Bez klimatu , bez wyrazu. . .
Ale końcówka to jakaś parodia
Główny bohater był więziony 20 lat w pokoju . . .
Jak dokonał niby zemsty , płaci ( tym co go więzili ) by z własnej woli ponownie go zamknęli w tym pokoju
I jeszcze ten durny uśmieszek do widza !
Co...
Ogólnie rzecz ujmując, nie jest to zły film. Lecz dużo brakuje mu do orginalnej wersji. Przede wszystkim wykonanie i złe dobranie moim zdaniem głównego bohatera. W azjatyckim pierwowzorze był to drobny chłopaczek umiejący walczyć. Tutaj mamy nie zawsze do końca dopracowane sceny przemocy, na dodatek betonowy iście...
Joe dobrze włada młotkiem.
Miała być tylko zmiana opatrunku a do czego doszło. Po prostu Marie Sebastian chciała dojrzałego mężczyzny, a kim ten Joe Doucett się okazał – tego nigdy się nie dowiedziała. Była także szkolona żeby pomagać ... i jak pięknie pomogła – później dostała dużo diamentów za swoją...
To bardzo mocny film dla widzów o mocnych nerwach. Absolutnie nie polecam w ramach niedzielnego relaksu. Zdecydowanie nieodpowiednie na poprawę humoru, czy odskocznię od rzeczywistości. Końcówka miażdży
Film Mnie osobiście zaskoczył strasznie końcówka miażdzy niespodziewałem się tego w ogóle.Jeden z niewielu tak ryjących mózg filmów w ostatnich latach.Szczerze musze przyznać że jestem pełem podziwu dla całej kadry reżyserskiej oraz obsady.Wielki +,i gorąco zachęcam do oglądania.
Wszystkim jęczącym i podniecającym się koreańska kinematografią expertą, którzy nie widzieli tego filmu a
oceniają.....nie jest to na pewno zły film. Obejrzałem wczoraj z przyjemnością, nie żałuję straconego czasu. Wersja
koreańska jest bardzo dobra, wiadomo, że wersja amerykańska jest wtórna i nie wnosi wiele...
Dla mnie mistrzostwo świata. Mimo że wiedziałem jak się skończy bo oglądałem wersję koreańską 10 lat temu, trzymał w napięciu do samego końca. Fabuła jest troche bardziej rozbudowana. Swietna rola Brolina.
Film ze świetnym scenariuszem, niestety z gorszym wykonaniem - przerost formy nad treścią. Drętwa gra
aktorska głównego bohatera "Joe", za to bardzo dobrze zagrana postać złego "Adriana". Film ma parę
elementów nienaturalnych np. jak ok. 30 ludzi mogło nie powalić jednego gościa, który na dodatek tak jakby
nie...