dla wszystkich zainteresowanych, 28 stycznia o 20.00, w Warszawie, w kinotece:
http://www.fn.org.pl/page/index.php?str=66&id=1208
ja tam uderzam ;)
Zdjęcia i scenografie stoją na bardzo wysokim poziomie. Niesamowita, klimatyczna muzyka jeszcze bardziej podkreśla nastrój samego filmu.
Aktorzy dali z siebie wszystko. Klaus Kinski bez wątpienia zasługuję na pochwałę.
Film ogląda się nieco inaczej od pierwowzoru i jedną z największych różnic jest sprowadzenie...
- nie ma tego napiecia co w "Krzyk kamienia", "Aguirre, gniew boży " - nudnawy tak samo jak "Szklane serce" .
film miał nam przypomniec nosferatu za z 1922 r.ale to nie to samo wielkie gówno..wyszło..nie podobał mi sie moz e kilka scen 3/10
tak jak dla mnie arcydzieło,film pełen magii,pamietam jak ogladalem go jako maly szkrab,lo bedzie z
20 lat :)
Oglądałem jak dotąd cztery ekranizacje Draculi. "Symfonia Grozy", "Dracula" Browinga, "Bram Stoker's Dracula" i w końcu "Nosferatu" Herzoga. Który podobał mi się zdecydowanie najmniej.
Najbardziej wkurza mnie ogólny klimat tego filmu: jest potwornie... dziwaczny, na początku trochę senny, później dosłownie...
Skazani na śmierć przez zarazę świętują biesiadując i tańcząc, na gruzach dotychczasowego społecznego ładu. Taniec jest ich rytualnym pożegnaniem z życiem i świadomością nieuchronnej śmierci: gdy nie ma żadnej nadziei, możliwy jest jeszcze taniec.
W scenach karnawału i uczty obrazy ewoluują od eskalacji zbiorowego...
I właściwie nie wiadomo, czemu miałby służyć. film Murnaua (?) najlepszy jest w filmie Murnaua. Najlepsze "nowoczesne" filmy o Draculi są robione z użyciem "nowoczesnych" środków filmowych. A tutaj ani jedno, ani drugie. Ani pies, ani wydra. Nie podobał mi się.
Wow, jedna jedyna wersja filmu opartego na "Draculi", gdzie mamy faceta (w dodatku Harkera!), który zmienił się w wampira :)
Przynajmniej z tych, które ja znam.
Oglądałem ten film jak zaczarowany, po prostu nie mogłem oderwać oczu od ekranu. Jednak dużym minusem tego filmu jest sztywne aktorstwo, które czasem przeszkadza w odebraniu koncepcji filmu. Scena ze szczurami była po prostu mistrzowska, a wygląd wampira był genialny. Tylko właśnie u wampira przeszkadzało mi to że miał...
więcej
nawet niezły, robi wrażenie, chociaż nie tego się spodziewałem; film trochę nudził i nie straszył; przyzwoita gra aktorska, w szczególności Draculi
Moja ocena: 6/10
Podeszłam do tego filmu dość sceptycznie, duże wrażenie wywarł na mnie Nosferatu Murnaua z 1922 roku, więc nie spodziewałam się że na postawie tak dobrego obrazu można nakręcić coś równie dobrego( już nie mówiąc o lepszym) założyłam że zobaczą tą samą opowieść w nieco bardziej wspołczesnej stylistyce i bez...
Przed nadrobieniem wielkiej zaległości w kwestii nie tylko horrorów ale i całego klasycznego grona filmów wszech czasów, nasłuchałem się i naczytałem o fenomenie tego dzieła. W moim subiektywnym odczuciu sprawdziło się stwierdzanie wyższości nad oryginałem w tym wypadku. Ta wersja jest znacznie bardziej wyrazista a...
Zubcula był z Polski
Efekt jest słabszy niż miałem zamiar na początku, ale po nakręceniu tego co nakręciłem byłem zbyt wykończony aby kręcić dalej, więc wywaliłem ze scenariusza to bez czego dało się zmontować jakoś film i oto efekt...
mam problem. jestem posiadaczem tego filmu, ale w języku angielskim. Zawsze byłem przekonany, że to niemieckojęzyczna produkcja, więc jestem trochę zakłopotany. Ruchy ust świetnie pokrywają się z dialogami, co tym bardziej mnie zadziwia!
pomóżcie
Hrabia wiele razy mówił, że nie jest straszna śmierć, a przekleństwo tego, że nie umarł. Krótko mówiąc, dawał do zrozumienia, że chciałby ze sobą skończyć. Jednocześnie widział co go unicestwia. Dlaczego nie popełnił samobójstwa?