1.Dr.No 2.Nigdy nie mów nigdy więcej 3.Goldfinger 4.Pozdrowienia z Rosji 5.Żyję się...6.Diamenty... 7. Thunderball A jak u was ? I nie czepiajcie się że legendarny "Goldfinger" dopiero na 3cim bo tak mam i tyle.
Słyszałem gdzieś że tan film posiada 5 lub 6 usuniętych scen. W jednej z nich podobno był Q, w jednej też był Rowan Atkinson, w dwóch Fatima, w dwóch Connery, w dwóch Max Von Sydow, w jednej M i jeszcze w jednej jakaś asystentka od Maxa. Sorry że od jednych piszę aktorów, a od innych postacie, ale nie wszystko z tego...
więcejNic tu się jakoś nie klei, dłuży się niemiłosiernie. Nie dotrwałem nawet do końca. Thunderball był świetny. Tydzień temu odświeżyłem sobie Ośmiorniczkę i ani chwili się nie nudziłem. Ośmiorniczka ma niesamowity klimat. Ten to nieporozumienie. I jeszcze ta muzyka...
Po kiego grzyba to robili?? kurde najsłabsza część Bonda... w ogóle nie powinna istnieć... Panie Conery, i po co to było panu?? By Atkinson zaistniał?
Jeśli będą robić remake tego filmu , to w roli 007 widzę tylko i wyłącznie Liama Neesona ... Strasznie ubolewam iż nie wybrali go do tej roli w "GoldenEye".
Szkoda jednak, że w tej części nie zagrał Roger Moore, bo pasowałby bardziej. Tym bardziej, że Bond w tej części miał dużo scen humorystycznych, stylowo znanych głównie z Bondów z Moore'm. W ogóle Sean Connery wyglądał tutaj jak John Saxon. Rozbawiła mnie obecność Rowana Atkinsona. Fajnie zobaczyć tego aktora w innych...
więcejConnery zdecydowanie za stary! W tym filmie wygląda wręcz komicznie! :) Zwłaszcza podczas scen akcji miałem niezły ubaw. :D M jest tu jakiś dziwny. W normalnej serii surowy acz opanowany, a tu wyszedł jakiś choleryk. ;) Kim Basinger na dziewczynę 007 średnio pasuje - za bardzo hollywoodzka. No i co to za Bond bez James...
więcej
Fatalna rola Seana Connery. Zdecydowanie najsłabszy w tym filmie spośród całej głównej
obsady. Ale skoro podobno Steven Seagal mu pomagał w przygotowaniu do tej roli ... ;-P
serii z Bondem? Bo wytwórnia EON Productions sobie nie życzy? Rozumiem, że można nie liczyć filmu z Barrym Nelsonem z '54, czy z Nivenem z '67, bo to inna bajka, ale ten? W tej samej konwencji? Z aktorem odtwarzającym postać już sześć razy? Jak dla mnie to teraz kręcą 26. Bonda, nie 25. ...